Transmisja z opóźnieniem

O szybkiej transmisji danych w sieciach GSM słychać od kilku miesięcy. Komercyjne usługi uruchomił jedynie Plus GSM.

O szybkiej transmisji danych w sieciach GSM słychać od kilku miesięcy. Komercyjne usługi uruchomił jedynie Plus GSM.

Nowe rozwiązania technologiczne, takie jak GPRS i HSCSD, miały umożliwić zwiększenie szybkości transmisji danych w sieciach telefonii komórkowej poza wartość 9,6 Kb/s. Dzięki niej abonenci operatorów GSM mieli zyskać możliwość korzystania z zasobów Internetu i poczty elektronicznej z jakością porównywalną do sieci stacjonarnych. Deklaracje operatorów na temat możliwości zwiększenia szybkości trans-misji nawet do 100 Kb/s spo-wodowały, że niektóre firmy i instytucje zaczęły rozważać wykorzystanie technologii GPRS jako alternatywę dla łączności satelitarnej czy nawet usług sieci Polpak. Rzeczywistość jest jednak nieco inna.

Gdzie tkwi problem?

Od ogłoszenia przez PTK Centertel i Polską Telefonię Cyfrową (Era GSM) dostępności usług GPRS minęły już cztery miesiące. Nadal jednak nie zaoferowano ich komercyjnie. Operatorzy zasłaniają się brakiem aparatów, przenosząc odpowiedzialność na producentów. Tymczasem Polkomtel (Plus GSM) w grudniu 2000 r. zaoferował usługi GPRS w ośmiu miastach (Gdańsk, Katowice, Kraków, Łódź, Poznań, Szczecin, Warszawa i Wrocław). Na początku tego roku miały być one dostępne w całej Polsce. W ofercie Plus GSM pojawiły się także homolo- gowane aparaty - Motorola P7389i, umożliwiające transmisję do aparatu z prędkością 26,8 Kb/s i 13,4 Kb/s w tzw. kanale zwrotnym.

Według niektórych obserwatorów rynku, kłopoty z komercyjnym uruchomieniem usług przez Erę i Centertel nie wynikają z braku odpowiedniej liczby aparatów, ale problemów z przygotowaniem billingu transmitowanych pakietów IP. Hipoteza ta nie jest bezpodstawna. Przedstawiciele Motoroli twierdzą bowiem, że firma w każdej chwili może dostarczyć kilkadziesiąt tysięcy telefonów serii P7389i.

Problemy z uruchomieniem usług GPRS mogą wynikać także z przedłużających się testów zgodności telefonów i infrastruktury GPRS różnych dostawców. Usługa tego typu ma - nie tylko w Polsce - charakter pionierski. Specyfikacja ETSI, opisująca techniczną stronę usług GPRS, jest bardzo rozbudowana i nadal uzupełniana. Polkomtel i Centertel zakupiły infrastrukturę GPRS od Nokii. Polska Telefonia Cyfrowa nadal prowadzi testy.

Szybkość tylko teoretyczna

Szybka transmisja danych w sieciach komórkowych w Polsce została udostępniona już w marcu 2000 r. Polkomtel zaoferował wtedy transmisję w trybie wielokanałowych połączeń komutowanych w systemie HSCSD (High Speed Circuit Switched Data). Początkowo możliwa była tylko transmisja z szybkością 14,4 Kb/s. Niedawno pojawiły się jednak telefony Nokia 6210 i karty PCMCIA Nokia Card Phone 2.0, dzięki którym możliwe stało się przesyłanie danych z prędkością do 43,2 Kb/s. W przeciwieństwie do GPRS, usługi HSCSD są rozliczane za czas połączenia, a nie liczbę przesłanych pakietów. Ich cena jest jednak stała, bez względu na liczbę wykorzystywanych kanałów.

Dotychczas usługę transmisji danych w sieci Plus GSM wykupiło ponad 100 tys. osób. Telefony Nokia 7110 i Nokia Communicator - umożliwia-jące transmisję z prędkoś- cią 14,4 Kb/s - zakupiło ponad 100 tys. abonentów. Aparat Nokia 6210 natomiast kilkanaście tysięcy osób.

Co do górnej granicy szybkości transmisji danych, oferowanej przez GPRS, narosło wiele nieporozumień. Niektórzy operatorzy i producenci obiecywali, że GPRS umożliwi transmisję nawet do 170 Kb/s, w miarę upływu czasu - już tylko 115 Kb/s. Obie te wartości są jednak tylko teoretyczne. Prędkość zależy od dwóch czynników: liczby kanałów wykorzystywanych jednocześnie i sprawności kodowania, przekładającej się na szybkość transmisji w jednym kanale. Stacje bazowe polskich ope- ratorów wykorzystują kodo-wanie CS1 i CS2. To pozwala im uzyskać przepustowość odpowiednio: 9,6 i 13,4 Kb/s w jednym kanale. W jednej tzw. ramce czasowej TDMA (system transmisji radiowej wykorzystywany w telefonii GSM) mieści się 8 kanałów, co teoretycznie umożliwia transmisję z maksymalną prędkością 76,8 Kb/s (CS1) i 107,2 Kb/s (CS2). Wyższe prędkości można uzyskać, stosując kodowanie CS3 (15,6 Kb/s na jeden kanał) i CS4 (21,4 Kb/s na jeden kanał). Testy pokazują jednak, że w rzeczywistych warunkach szybsza transmisja wiąże się z lawinowo rosnącą liczbą błędów, niwelując korzyści z zastosowania nowych rozwiązań do jej kodowania.

Może będzie szybciej

Oferowany przez Polkomtela aparat Motorola P7389i może nawiązać połą-czenie tylko w 3 kanałach jednocześnie (2 x 13,4 Kb/s do telefonu i 1 x 13,4 Kb/s do stacji bazowej). Według przedstawicieli Motorola Polska, oprogramowania telefonu nie będzie można uaktualnić, tak aby wykorzystywał więcej niż 3 kanały. Od początku grudnia ub.r. Polkomtel sprzedał kilka tysięcy aparatów Motorola P7389i. Tymczasem wszyscy polscy operatorzy GSM liczą, że do końca 2001 r. uda im się pozyskać kilkaset tysięcy klientów na usługi GPRS.

Motorola i inni producenci zapowiadają wprowadzenie telefonów obsługujących większą liczbę kanałów. Jednak dokładnie nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Operatorzy obecnie testują aparat Mitsubishi Trium, który będzie działał w trybie 2+1, i model Sagem MW X1, który jako pierwszy ma umożliwić transmisję GPRS w trybie 3+1. Być może pojawi się on już pod koniec I kwartału 2001 r. Nowe telefony Ericssona i Nokii trafią na rynek prawdopodobnie dopiero w połowie tego roku.

Analizując problem pod kątem liczby kanałów obsługiwanych przez telefony, jest mało prawdopodobne, by kiedykolwiek pojawiły się modele, zapewniające transmisję w więcej niż 5, 6 kanałach (np. 4 do telefonu i 1-2 w kierunku przeciwnym). Obsługa większej liczby kanałów wiąże się bowiem z banalnym, ale ważnym z punktu widzenia użytkownika, problemem: szybszym zużyciem baterii. Trzeba też pamiętać, że operatorzy GSM dysponują ograniczonym pasmem radiowym.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200