Polski Amazon.com?

Wbrew niekorzystnemu klimatowi dla handlu B2C powstaje kolejny duży supermarket internetowy.

Wbrew niekorzystnemu klimatowi dla handlu B2C powstaje kolejny duży supermarket internetowy.

Na pierwszy rzut oka nic nowego. Płyty, książki, AGD, zabawki... wszystko to konkurencja ma już od dawna. Projekt graficzny stylem i układem nie odbiegający istotnie od znanych witryn handlowych. Sklep Bestmarket.pl rusza 1 maja br., a jego właściciel jest przekonany, że już pod koniec grudnia przedsięwzięcie zacznie przynosić zyski.

Pańskie oko...

Bestmarket.pl znacznie różni się od większości znanych przedsięwzięć interne- towych. Firma nie ma inwestorów w postaci znanych firm z branży teleinformatycznej czy funduszy inwestycyjnych. Wszystkie udziały należą do jednej osoby - Roberta Abramczyka, który samodzielnie zarządza przedsięwzięciem. Kapitał zakładowy, jak na firmę internetową, jest niewielki i wynosi ok. 500 tys. zł. "Działamy jak firma tradycyjna, a nie jak firma internetowa i to chyba najbardziej odróżnia nas od konkurencji. Kapitał firmy będę podwyższał stopniowo - środki inwestycyjne należy dostosować do skali działalności" - przekonuje Robert Abramczyk, prezes Bestmarket.pl SA w Warszawie. Bestmarket nie zamierza na razie poszukiwać inwestora zewnętrznego.

Firma zatrudnia 10 osób. Ich praca polega głównie na przygotowywaniu wymagań i nadzorowaniu współpracujących z Bestmarketem osób i firm zewnętrznych, m.in. studentów wprowadzających dane do bazy czy fotografów gromadzących zdjęcia towarów bezpośrednio w siedzibach dostawców.

Nie nasza sprawa

Najbardziej niecodzienne jest jednak to, że firma zamierzająca działać na dużą skalę w Internecie nie zatrudnia ani jednego informatyka. W gestii Bestmarketu pozostaje tylko to, co najważniejsze, czyli obsługa klienta. Pozostałe sprawy, w tym także informatyka, oddano - na zasadach outsourcingu - firmie zewnętrznej.

Spółka powstała w lutym br., ale prace nad kształtem systemu informatycznego sklepu rozpoczęły się przed rokiem. W założeniach system miał obejmować wszystkie obszary działalności: sper- sonalizowaną prezentację towarów, obsługę zamówień, współpracę z dostawcami, finanse i rozliczenia, a także analizy i raporty. Zlecenie jego wykonania otrzymał łódzki Laser SA. Bestmarket polecił łódzkiej firmie nie tylko wykonanie, lecz także bieżące utrzymanie systemu, który działa w siedzibie firmy Laser na należących do niej serwerach.

Przedmiotem outsourcingu jest także logistyka, z wyjątkiem Warszawy, gdzie firma zamierza zorganizować własną sieć kurierską.

Klient, nasz pan

Bestmarket zamierza stopniowo pozyskiwać zaufanie klientów. Zachętą do dokonania pierwszego zakupu ma być znaczny rabat. Do kolejnych wizyt na witrynie będą zachęcać karty lojalnościowe, połączone z różnymi poziomami rabatów i usługami dodanymi. Najlepszym klientom będą przydzielani stali handlowcy. Szef Bestmarketu stara się wyciągać wnioski z błędów konkurencji. Obszarem, któremu poświęca dużo uwagi, jest telecentrum. "Pracownicy telecentrów są zazwyczaj mało samodzielni i nie doinformowani. Chcemy, aby u nas było inaczej" - mówi Robert Abramczyk.

Wyrazem troski o klienta ma być także utrzymywanie zawsze aktualnej bazy danych o produktach. Do dbałości o aktualność oferty Bestmarket zobowiązał dostawców. Każdy z nich z określoną częstotliwością i w ustalonej formie ma przesyłać do bazy sklepu aktualne dane. Towary, które nie znajdą się w najnowszym cenniku, będą automatycznie usuwane z witryny.

Klienci mają mieć także swobodę wyboru metody płatności. Bestmarket podpisał już umowy m.in. z eCard i Citibankiem.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200