NieRUCHliwa informatyzacja

Przez dziewięć lat Ruch SA nie dopracował się strategii informatyzacji, ale wydał na nią 86 mln zł.

Przez dziewięć lat Ruch SA nie dopracował się strategii informatyzacji, ale wydał na nią 86 mln zł.

W raporcie Najwyższej Izby Kontroli czytamy m.in. "Koszty informatyzacji Ruch SA w latach 1992-1999 wyniosły ogółem 86,7 mln zł. Mimo tak znacznych nakładów, nie wdrożono w spółce dwóch głównych - dla jej podstawowej działalności - systemów informatycznych, tj. handlowego i kolportażowego. Przystępując do prac nad założeniami do ww. systemów, Ruch nie był do takiego zadania przygotowany zarówno organizacyjnie, jak i koncepcyjnie". Na mocy umowy podpisanej w 1993 r. przez Włodzimierza Słowińskiego, ówczesnego prezesa zarządu Ruch SA, Prokom Software SA zobowiązał się do wdrożenia systemów: finansowo-księgowego (FK-X), kadrowego (KD-X), płacowego (PL-X), gospodarki materiałowej (GM-X) i handlowego (OT-X). Zgodnie z umową Prokom miał również zaprojektować, na podstawie założeń opracowanych przez Ruch, system obsługujący kolportaż (KiP-X).

"Systemy FK-X, KD-X, PL-X i GM-X zostały wdrożone w Ruchu do momen- tu wygaśnięcia pierwszej umowy (tj. do 31 marca 1997 r.) i funkcjonują zgodnie z założeniami, na bieżąco obsługując naszą działalność" - twierdzą przedstawiciele Ruchu. Były to systemy wcześniej opracowane i wdrożone przez Prokom w innych przedsiębiorstwach, dostosowane do potrzeb Ruchu. Prokom za realizację umowy otrzymał ok. 12,5 mln zł.

Kolportaż w wersji koncepcyjnej

System KiP-X nigdy nie wyszedł poza fazę analiz i wstępnych projektów, zawartych w kilku grubych dokumentach, oraz powstanie jednego modułu, obsługującego kolportaż hurtowy. Kiedy zostały już opracowane odpowiednie założenia do wykonania systemu, zmieniły się organizacja i metoda rozliczania kolportażu. Ruch zrezygnował z wdrożenia. "Odpowiedzialność za zdefiniowanie ostatecznej postaci wymagań co do systemu leżała po stronie Ruchu, który w tym czasie przechodził reorganizację. Takie wymagania nie zostały wówczas opracowane i nie ustalono ostatecznie celów biznesowych przyszłego rozwiązania. Ani umowa z 1993 r., ani z 1998 r. nie obejmowały wdrożenia systemu KiP-X, lecz jedynie jego zaprojektowanie, co zostało wykonane. Wdrożenie miał regulować aneks do umowy, który nigdy nie został podpisany" - przekonuje Piotr Mondalski, członek zarządu Prokom SA.

Podobnie wdrożenia we wszystkich oddziałach nie doczekał się system OT-X, który obecnie obsługuje jedynie Oddział Dolnośląski i Oddział Kujawy. Różnice organizacyjne między oddziałami były tak duże, że wdrożenie systemu w kolejnych placówkach wymagałoby niemal napisania go od nowa. "Kiedy system został wdrożony w Oddziale Dolnośląskim, Ruch planował już kolejną reorganizację, co wstrzymało następne wdrożenia. Jednocześnie zamierzał przenieść system z oddziałów do hurtowni, co wymagałoby rozbudowanej sieci rozległej, której po prostu nie było" - wyjaśnia Piotr Mondalski.

W tych dwóch oddziałach system funkcjonuje prawidłowo, choć nie jest już rozwijany. Jak czytamy w raporcie NIK: "Ruch, przystępując do prac nad zbudowaniem założeń do systemów obsługujących kolportaż i handel, nie był przygotowany do takich zadań. Świadczą o tym brak wewnętrznych aktów normatywnych regulujących pracę kolportażu i handlu, duża różnorodność sposobów pracy pionów handlu i kolportażu w spółce, brak jednolitego modelu prenumeraty. W takich okolicznościach prace nad jednolitymi założeniami dla systemów informatycznych, obsługujących kolportaż i handel, nie mogły zakończyć się sukcesem".

"Ruch był świeżo po przekształceniach, nie był więc przygotowany do informatyzacji. Nie było wizji funkcjonowania całości kolportażu" - mówi kierownik działu informatyki w jednym z oddziałów Ruchu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200