Telepraca dla wszystkich

Największy pożytek z telepracy mogą odnieść osoby niepełnosprawne. Dotychczas mogły one liczyć jedynie na aktywność organizacji społecznych.

Największy pożytek z telepracy mogą odnieść osoby niepełnosprawne. Dotychczas mogły one liczyć jedynie na aktywność organizacji społecznych.

Dobrze być telepracownikiem. Sąsiad spieszy się do pracy, nie dojada śniadania, w biegu się ubiera i za chwilę pędzi samochodem w stronę wielkiego miasta. Tymczasem ja - telepracownik - wyjdę jeszcze z psem na spacer, przeczytam gazetę i zanim mój sąsiad dojedzie do biura, włączę komputer i zacznę pracę. Dla mnie to kwestia efektywności, większego komfortu. Dla osób niepełnosprawnych, dla których nie tylko dojazd, ale i funkcjonowanie w warunkach biurowych jest sprawą ogromnie trudną, telepraca to być albo nie być.

Zaklejanie kopert

Niepełnosprawnych często traktuje się jako "tych gorszych", tak jakby ułomność ciała miała oznaczać, że ludzie ci nie mogą wykonywać równie odpowiedzialnej czy wymagającej intelektualnego wysiłku pracy, jak osoby w pełni sprawne fizycznie. Jeśli w ogóle uda się znaleźć jakiekolwiek zajęcie, to inwalidzi pozostają skazani na wykonywanie niskopłatnych, prostych, manualnych czynności. Tak pojmowane chałupnictwo nie przełamuje istniejącej bariery społecznej. Inwalida pozostaje w izolacji. Telepraca uzupełniona nauczaniem na odległość stwarza szansę na przełamanie utartego schematu. Wszędzie tam, gdzie liczy się intelekt, niepełnosprawny powinien mieć równe szanse. Telepraca je stwarza w zajęciach wymagających ciągłej pracy z komputerem, sieciami teleinformatyczną czy telekomunikacyjną.

Niepełnosprawni pracują zdalnie jako tłumacze, księgowi, graficy. Także jako programiści, informatyka jest bowiem dziedziną, która dobrze przystaje do telepracy. Osoby niepełnosprawne brały np. udział w testach systemu Pomost, realizowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Informatyka pozwala na stworzenie narzędzi interaktywnej komunikacji między pracownikami rozproszonymi przestrzennie.

Do tej pory niepełnosprawnym w podejmowaniu telepracy pomagały głównie organizacje pozarządowe, np. akcja Internet dla Niepełnosprawnych (IDN - z utrzymywanego przez tę organizację węzła dostępowego korzysta ponad 500 osób z całej Polski), Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niepełnosprawnym Ruchowo (FPMiINR) czy fundacja Fuga Mundi. Trzeba także zauważyć różne lokalne inicjatywy, takie jak Słupskie Centrum Wspomagania Organizacji Pozarządowych realizujące program Usługi internetowe bez barier.

Aż do końca ub.r. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON), który dysponuje ogromnymi funduszami, nie chciał się angażować w działania związane z rozwojem telepracy. W pierwszej połowie lat 90. były realizowane programy, które miały ułatwiać kupowanie komputerów przez osoby niepełnosprawne. Później wnioski o otrzymanie pomocy finansowej kierowane przez FPMiINR spotykały się z odmową.

Pewne nadzieje

Urzędnicy PFRON zmieniają nastawienie, dużo zależy również od wytycznych rządowego pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych. Działa już program pomocowy "Homer", skierowany na potrzeby osób niewidzących, które do wykonywania pracy potrzebują drogich urządzeń, będących interfejsem do systemów komputerowych.

Obecnie przygotowywany jest projekt Telepraca, który ma dwa cele. Pierwszym jest szkolenie osób niepełnosprawnych w stosowaniu technik teleinformatycznych. Szkolenie takie, realizowane przez wybrane przez PFRON firmy, miałoby kończyć się nadaniem certyfikatu uznawanego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Na szkoloną osobę, łącznie z zapewnieniem jej dojazdów, można wydać aż 7 tys. zł. Drugi cel to finansowanie wyposażenia stanowiska telepracy. Byłaby to umowa zawierana z pracodawcą na 54 miesiące. Może to być zarówno stanowisko pracy w domu pracownika, jak i miejsce związane z wykorzystaniem technik teleinformatycznych w siedzibie przedsiębiorcy. Tutaj na wyposażenie jednego stanowiska może być przeznaczonych maksymalnie 30 tys. zł.

Przy realizacji programu zakłada się intensywną współpracę z tzw. partnerami społecznymi, czyli m.in. organizacjami pozarządowymi, zajmującymi się osobami niepełnosprawnymi. Partnerzy ci mieliby nie tylko propagować zasady uczestniczenia w projekcie, ale również rekomendować osoby niepełnosprawne i firmy kwalifikujące się do udziału w programie Telepraca.

Podpisana zostanie również umowa z Krajowym Urzędem Pracy w zakresie dostosowywania poszukiwanych miejsc pracy do możliwości wykonywania ich na zasadzie telepracy. Ostatecznym celem jest bowiem tworzenie nowych miejsc pracy dla niepełnosprawnych.

Jeśli projekt Telepraca zostanie zatwierdzony przez Radę Nadzorczą PFRON, wkrótce rozpocznie się pilotaż, obejmujący ok. 500 osób niepełnosprawnych z 2, 3 województw. Docelowo program ma być realizowany w całej Polsce.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200