Serwery: przyszłość należy do cienkich

Mimo spowolnienia tempa wzrostu rynku serwerów, analitycy przewidują, że trend spadkowy zostanie przezwyciężony. Duży udział mają w tym mieć supercienkie serwery nazywane "blade". Dotychczas tylko jedna firma oferuje blade, czyli modularne serwery dostępne w postaci kart, charakteryzujące się dużym stopniem upakowania komponentów (ultradense).

Mimo spowolnienia tempa wzrostu rynku serwerów, analitycy przewidują, że trend spadkowy zostanie przezwyciężony. Duży udział mają w tym mieć supercienkie serwery nazywane ''blade''. Dotychczas tylko jedna firma oferuje blade, czyli modularne serwery dostępne w postaci kart, charakteryzujące się dużym stopniem upakowania komponentów (ultradense).

Analitycy przewidują jednak, że zainteresowanie tymi urządzeniami, których podstawowymi zaletami są niewielkie rozmiary i mały pobór energii, będzie z roku na rok rosło. Koniunkturę wyczuwają producenci. Poza RLX Technologies, która oferuje urządzenia System 324, plany związane z produkcją serwerów blade mają niedawno powstałe firmy: Egenera, Scalant, Fiber Cycle oraz Amphus. Zamiar wejścia na ten rynek wyrazili także giganci branży: IBM, Dell, Sun Microsystems, Hewlett-Packard i Compaq.

W ilości siła

Serwery typu blade są przeznaczone do zastosowania tam, gdzie na małej przestrzeni należy zmieścić ogromną liczbę maszyn, czyli przede wszystkim w centrach danych. Server blades mogłyby znaleźć zastosowanie np. jako maszyny serwujące strony WWW, buforujące, szyfrujące komunikację, obsługujące transmisje strumieniowe i realizację translacji, przekształcające strony WWW, tak by można było je oglądać na ekranach urządzeń mobilnych - komputerów naręcznych czy telefonów komórkowych.

Rdzeń dużych sieci korporacyjnych stanowią zazwyczaj komputery, na których działają wymagające sporych zasobów bazy danych. Czy i w tej dziedzinie znajdzie się miejsce dla blades? Zdaniem specjalistów, stanie się tak, jeśli oprogramowanie bazodanowe (np. Oracle 9i czy IBM DB2 EEE) umożliwi dzielenie danych na części i przechowywanie ich na mniejszych serwerach, które razem będą stanowić agregat przechowujący całą bazę.

Rozmiary, czyli "wysoka gęstość" to tylko jedna z zalet. Inne to łatwość instalacji oraz wyposażenie w dedykowane oprogramowanie, które pozytywnie wpływa na ich wydajność i niezawodność. Ponadto serwery typu blade umożliwiają szybkie modyfikowanie liczby urządzeń wchodzących w grupy, przeznaczone do obsługiwania konkretnych zadań.

Optymistyczna przecena

Serwery "wielkiej gęstości" produkuje już niewielka, amerykańska firma RLX, prowadzona przez byłego członka kierownictwa Compaqa Gary'ego Stimaca. RLX podpisała umowę z IBM, na mocy której Big Blue będzie dystrybuować jej serwery i dostarczał niektóre komponenty do ich produkcji.

Produkt RLX o nazwie System 324 to komputer składający się z modułów blade, wyposażonych w procesor Crusoe firmy Transmeta, taktowany zegarem 633 MHz, charakteryzujący się niskim poborem mocy, z własną pamięcią operacyjną i dyskiem twardym. System 324 może działać pod kontrolą systemów Windows i Linux. System RLX składa się z 24 modułów serwerowych w jednej obudowie (chassis) o wysokości 3U, co umożliwia umieszczenie w szafie przemysłowej o wysokości 42U maksymalnie 336 takich modułów. Najmniejszych w tej chwili serwerów o wysokości 1U mieści się w takiej szafie "zaledwie" 42. System 324 pobiera 5-10 razy mniej energii i wydziela ok. 80% mniej ciepła niż standardowy serwer montowany w szafie.

Mimo optymistycznych prognoz analityków, RLX Technologies niedawno zdecydowała się na zmniejszenie cen produktów o 16-31%. Obecnie model RLX 324, na który składa się 6 modułów server blade, kosztuje 7 tys. USD. Ten sam model wyposażony w 24 moduły kosztuje 26,5 tys. USD.

Wejście gigantów

Hewlett-Packard zapowiedział na IV kwar-tał br. wprowadzenie na rynek "ultra gęstych" serwerów. Firma zaoferuje urządzenia Powerbar wyposażone w procesory PA-RISC oraz procesory Intela. HP rozważa jednak również wykorzystanie w niektórych modelach procesorów firmy Transmeta.

W IV kwartale na rynku mają się pojawić maszyny Quickblade Compaqa. Wejdą one w skład linii ProLiant. Firma wykorzysta w tych komputerach procesor Intela (Ultra Low-Voltage - ULV) o roboczej nazwie Tualatin. IBM natomiast sprzedaje na razie maszyny RLX, jednak firma planuje wprowadzić na rynek własne komputery w połowie przyszłego roku. Podobne plany mają również Dell i Sun Microsystems.

Cieńszy i mocniejszy

Prognozowane duże zapotrzebowanie na urządzenia blade analitycy potwierdza- ją historycznymi danymi, dotyczącymi wzrostu zapotrzebowania na serwery 2U i 1U, montowane przez producentów w szafach przemysłowych. Przychody producentów tego typu maszyn od I kwartału 1999 r. w ciągu 12 miesięcy wzrosły z 6 do 37% w segmencie rynku mniej wydajnych serwerów. W tym czasie przy- chody ze sprzedaży "grubszych" modeli 3U spadły z 62 do 16%, natomiast przychody pochodzące ze sprzedaży najcieńszych modeli 1U wzrosły z 2 do 40%.

Według analityków, wskazuje to na ogromne zapotrzebowanie na maszyny blade nawet cieńsze niż 1U. Wzrastać będzie również zapotrzebowanie na moc tych urządzeń. 19-proc. udział urządzeń wyposażonych w 2 procesory w całym rynku serwerów typu blade w ciągu czterech lat wzrośnie do 52%, natomiast wyposażonych w 4 procesory - nieobecnych na razie w ofercie producentów - zwiększy się do 35%.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200