Resort finansów utajnił odpowiedź na interpelację poselską, dotyczącą kontroli naliczania VAT od licencji na oprogramowanie.

Nasila się protest przeciw serii kontroli skarbowych, których program opracowało Ministerstwo Finansów w zakresie prawidłowego naliczania podatku VAT od licencji na oprogramowanie. Przypomnijmy: urzędy skarbowe prowadzą kontrolę w 24 polskich firmach, zajmujących się produkcją oprogramowania. Sześć spośród nich zostało wytypowane przez samo ministerstwo. Urzędnicy - wbrew oficjalnej interpretacji ministerstwa - zarzucają przedsiębiorcom nieprawidłowości w naliczaniu podatku VAT i nakładają wysokie kary na producentów oprogramowania za zaległości w jego płaceniu. Poza kontrolowanymi firmami protestują również Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji oraz Krajowa Izba Gospodarcza.

Wsparcie posłów

W sprawie kontroli i kontrowersyjnych działań urzędników do ministra finansów interpelują posłowie. Niedawno Ministerstwo Finansów utajniło odpowiedź przygotowaną na interpelację posła Józefa Gruszki. Odpowiedź udzielona przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów zawiera klauzulę "odpowiedź poufna".

Nie są jasne powody utajnienia odpowiedzi, tym bardziej że nieoficjalnie wiadomo iż w odpowiedzi ministerstwa nie pojawiły się nowe informacje odnośnie do licznych, wymijających odpowiedzi udzielanych wcześniej przez przedstawicieli ministerstwa. Poseł prosił ministra m.in. o rozważenie możliwości wstrzymania kontroli do czasu rozstrzygnięcia niejasności. Wiadomo jednak że ministerstwo nie przerwie kontroli. Poza posłem Józefem Gruszką w sprawę zaangażowali się także posłowie: Radosław Gawlik, Jan Wyrowiński, Mirosław Styczeń oraz wicemarszałek Sejmu Marek Borowski. Na razie bezskutecznie.

Najlepsi z najlepszych

Jak donosi Rzeczpospolita, ministerstwo twierdzi, iż celem kontroli jest ustalenie, co jest faktycznym przedmiotem sprzedaży: oprogramowanie, które jest towarem - opodatkowanym stawką 22%, czy licencja - nie podlegająca opodatkowaniu. Działa- nia urzędników nie stoją więc w sprzeczności z wydanymi wcześniej interpretacjami ministerstwa. Nie próbują oni bowiem opodatkować licencji tylko sprawdzają, czy pod pozorem sprzedaży licencji nie dokonuje się sprzedaży towaru, jakim jest program komputerowy. Ministerstwo dodaje, że do kontroli wytypowano doświadczonych inspektorów. Relacje pracowników kontrolowanych firm przeczą jednak tym zapewnieniom.