Hurtownia w cieniu budżetu

Z Leszkiem Maśniakiem, kierownikiem projektów hurtowni danych w Agora SA, rozmawia Tomasz Marcinek.

Z Leszkiem Maśniakiem, kierownikiem projektów hurtowni danych w Agora SA, rozmawia Tomasz Marcinek.

Po co Agorze hurtownia danych?

Informatyka w Agorze, podobnie jak firma, nigdy nie rozwijała się wg ściśle ustalonego planu. Wiele systemów powstawało ad hoc, jako odpowiedź na potrzeby chwili. Poszczególne projekty były prowadzone w oderwaniu od siebie - mamy więc różne technologie, platformy, bazy danych, interfejsy itd.

Choć dziś firma jest inna niż w pierwszej połowie lat 90., uważamy, że taka dezintegracja systemów, poza wadami, ma dobre strony - daje nam dużą elastyczność.

Ja i wielu moich kolegów jesteśmy przekonani, że "klasyczny" system zintegrowany przyniósłby więcej szkody niż pożytku. Usztywniłby organizację, która istnieje głównie dlatego że potrafi reagować na zmiany na rynku. Zamiast pragmatycznego rozwiązywania problemów, mielibyśmy nie kończące się zmiany definicji procesów. Nasze systemy dziedzinowe prawdopodobnie jeszcze długo pozostaną samodzielne, stąd potrzebne jest narzędzie, umożliwiające spójny ogląd całości. W naszych obecnych działaniach nie chodzi zatem o integrację systemów produkcyjnych, lecz o integrację informacji zarządczej.

Złośliwi twierdzą, że Agora, zamiast kupować rozwiązania informatyczne, w nieskończoność je testuje, pracując de facto na danych produkcyjnych.

Nie dziwię się, a jednocześnie nie zgadzam się na takie stawianie sprawy. Spotkałem się też z opiniami, że decyzje technologiczne Agory są uważane za symbol dobrych merytorycznych wyborów technologii. Od ponad pół roku wspólnie z największymi dostawcami pracujemy nad wyborem technologii hurtowni danych do zastosowań korporacyjnych.

Reakcje niektórych dostawców wynikają z faktu, że Agora jest klientem wymagającym, doskonale wiedzącym, czego oczekuje. Nie zachwycamy się ideą hurtowni danych, tak jak wiele firm, które nadają tę nazwę systemom analitycznym, a które w rzeczywistości nawet nie dotknęły głównych problemów zintegrowanego wspomagania decyzji.

Mamy spore doświadczenia w używaniu wielu ważnych komponentów systemów hurtowni danych. Od dawna ko- rzystamy z oprogramowania Business Objects, używamy kilku systemów baz transakcyjnych, z sukcesem wdrażamy duży system budżetowy oparty ma bazie wielowymiarowej. Nasze oczekiwania idą jednak znacznie dalej - mamy własną wizję tego, co hurtownia powinna umożliwiać.

Doświadczenia, jakie zbieramy przy ewaluacji rozwiązań, są często unikalne. Dostawcy nie zawsze mają doświadczenie w strojeniu własnego systemu, wsparcie dla preferowanej przez nas platformy sprzętowej IBM AIX okazuje się funkcjonować tylko na papierze albo też zrozumienie naszego widzenia modelu analityki firmy zajmuje zbyt wiele czasu. W efekcie niektórym zespołom samo zainstalowanie oprogramowania zajmowało kilka tygodni. Ale mamy też wiele przykładów bardzo sprawnego działania zarówno systemów, jak i dostawców.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200