Najbliższe wybory powszechne do rad gmin, rad powiatów i sejmików wojewódzkich może obsługiwać specjalne oprogramowanie zgodne ze standardami Krajowego Biura Wyborczego.

Andrzej Florczyk, dyrektor Zespołu Informatyki Wyborczej Krajowego Biura Wyborczego (ZIW KBW), podczas tarnowskiej konferencji "Miasta w Internecie" przedstawił koncepcję skrócenia czasu obliczania wyników wyborów i obniżenia kosztów dzięki wykorzystaniu specjalizowanych aplikacji.

Powinny one obejmować moduły: geografii i demografii wyborczej (spisy obwodów głosowania, rejestry i spisy uprawnionych do głosowania); obsługi bezpośredniej obliczania wyników głosowania i wyników wyborów; rejestracji danych o wynikach wyborów ponownych i uzupełniających oraz lokalnych referendów w okresie całej, czteroletniej kadencji rad.

Krajowe Biuro Wyborcze zamierza ustalić standard oprogramowania, na podstawie którego samorządy zamawiałyby aplikacje u firm zewnętrznych lub pisały je samodzielnie. Potem musiałyby one trafić do testów i kontroli jakości w KBW. Podczas wyborów, dane z tego oprogramowania, zbierane w przyszłych siedzibach Powiatowych Komisji Wyborczych i Gminnych Komisjach Wyborczych, w których obliczane będą wyniki wyborów do Rad Gmin w okręgach wielomandatowych, mają trafić do właściwych jednostek organizacyjnych KBW. Zdaniem Andrzeja Florczyka, takie oprogramowanie, zastosowane w ok. 400 gminach powyżej 20 tys. mieszkańców, pozwoliłoby ustalić w nich wyniki głosowania już w nocy z niedzieli na poniedziałek, czyli 11/12 października, a nie dopiero po kilku dniach. O ogólnopolskich wynikach wyborów decydują właśnie wyniki we wspomnianych gminach.

Sprawne przekazanie danych drogą elektroniczną oszczędziłoby PKW pracy - przepisywania formularzy do centralnego systemu obsługi wyborów powszechnych. Według samorządowców, pomysł ZIW KBW jest atrakcyjny, obecnie wzbudza duże emocje. Zastanawiają się, czy nie jest za późno na przeprowadzenie procedury zamawiania/pisania aplikacji w trybie ustawy o zamówieniach publicznych i czy rzeczywiście można przeznaczyć pieniądze ze środków na wybory na pisanie oprogramowania wyborczego? Niektórzy podejrzewają, że jest to sposób na przerzucenie części kosztów wyborów na samorządy, ponieważ Sejm zredukował budżet wyborczy o 17 mln zł.

Należy się spodziewać, że Państwowa Komisja Wyborcza podejmie decyzję o takim sposobie zbierania wyników najpóźniej przed końcem czerwca br. W Tarnowie zapowiedziano również na koniec lipca br. konferencję informatyków samorządowych z 400 gmin, poświęconą obsłudze informatycznej wyborów. Wtedy ostatecznie okaże się, czy gminy są skłonne do współpracy z Krajowym Biurem Wyborczym.