Niebiescy pod presją

Po kłopotach na olimpiadzie w Atlancie, w Nagano IBM zmienił sposób realizacji projektu.

Po kłopotach na olimpiadzie w Atlancie, w Nagano IBM zmienił sposób realizacji projektu.

Jack Overacre, odpowiedzialny w IBM za projekt obsługi informatycznej XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano, nie jest fanem hokeja, ale 7 lutego br., w dniu otwarcia igrzysk, na pewno uważnie obserwował zmagania drużyn Kazachstanu i Włoch. Chrzest bojowy systemu informatycznego, wartego ok. 140 mln USD, którego budowa i testy zajęły setkom ludzi z IBM ponad 14 miesięcy, wypadł pomyślnie.

Dla IBM stawką w Nagano nie są medale, ale reputacja, nadszarpnięta po głośnej wpadce w Atlancie, kiedy to system podawał dziennikarzom niedokładne i opóźnione informacje. Kłopoty podczas letnich igrzysk w 1996 r. nauczyły IBM, że sukces zależy przede wszystkim od tego, czy system spełni oczekiwania użytkowników, a Info '96 nie został sprawdzony przed zapaleniem olimpijskiego znicza. Zbudowana na potrzeby letniej olimpiady sieć intranet była testowana jeszcze w trakcie imprezy, a specjaliści IBM nie mogli aktualizować danych przed zakończeniem poszczególnych konkurencji.

Plan Overacre'a

Plan informatyzacji igrzysk w Nagano zakładał: oparcie się wyłącznie na wypróbowanych technologiach, sprawdzenie systemu przed inauguracją imprezy, a także ścisłą współpracę z przyszłymi użytkownikami - Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOl), krajowymi związkami sportowymi, mediami. Chociaż zimowe igrzyska są nieporównywalnie mniejsze niż letnia edycja olimpiady, dla informatyków stanowią takie samo wyzwanie. "Igrzyska zaczynają się 7 lutego. Nie możemy powiedzieć: Czy nie można tego przesunąć o parę dni?" - mówił przed rozpoczęciem olimpiady Jack Overacre.

W systemie IBM przechowywane są praktycznie wszystkie dane - wyniki, komentarze, informacje o akredytacji dla sportowców i dziennikarzy. Stale korzysta z niego ponad 70 tys. użytkowników, a internetowe witryny Nagano przygotowane są na obsłużenie 100 mln zapytań w ciągu dnia. Podstawą systemu są dwa komputery mainframe S/390 Parallel Sysplex, ponad 100 unixowych serwerów RS/6000s oraz 4 tys. komputerów i serwerów PC.

Użytkownicy systemu olimpijskiego pochodzą z różnych krajów. "To nie problem procesorów, wyświetlaczy i megabitów na sekundę" - twierdzi Toshi Shibata, główny kierownik biura ds. systemu informacyjnego. - "Chodzi o ludzi współpracujących ze sobą przez całe igrzyska". Celowo w pracach nad systemem informatycznym brali udział specjaliści z kilku krajów, w tym również z Polski.

Panie czy kobiety?

Przez ostatni rok IBM testował system. Umieszczał w nim na bieżąco setki zmian postulowanych przez poszczególne federacje sportowe i stacje telewizyjne. Powołany został dziesięcioosobowy zespół specjalistów, który przewidywał, jak wniesione poprawki wpłyną na działanie systemu i czy są one uzasadnione. Skład tego zespołu ulegał zmianom.

Kiedy MKOl zwrócił się do IBM z prośbą o uwzględnienie w systemie zmiany symbolu konkurencji snowboard z "SD" na "SB", decyzję poprzedziły długie dyskusje. Okazało się, że pozornie błaha zmiana może wpłynąć niekorzystnie na inne, ważniejsze części systemu i sparaliżuje pracę programistów na kilka tygodni. Później komitet olimpijski i tak zrezygnował z pomysłu, ponieważ dostrzegł, że symbol "SB" jest już zarezerwowany dla innej dyscypliny - softballu.

Inaczej było w Atlancie, gdzie właściwie każda federacja mogła w dowolnym momencie wystąpić o zmianę podpisu przy niektórych konkurencjach - przykładowo z "Panie" na "Kobiety". Programiści wykonywali zadanie, ale nie byli w stanie przewidzieć, jak zmiana wpłynie na cały system.

Kosztowna promocja

Koncern zapowiedział, że nakłady na informatyzację olimpiady w Nagano wpłyną tymczasowo na finanse spółki. "IBM zdaje sobie sprawę z tego, że nie może zawieść po raz drugi, i naprawdę się stara" - przekonuje Chiharu Igaya, członek MKOl.

System informacyjny zawiera wyniki rozegranych już konkurencji, szczegółowy plan zawodów. Dane rozsyła do dziennikarzy i działaczy olimpijskich, dostarcza je na internetowe strony WWW i do wewnętrznej sieci przeznaczonej dla sportowców, dziennikarzy i działaczy.

Częścią systemu jest CIS (Commentator Information System), który pozwala realizatorom stacji telewizyjnych na zdobywanie informacji, np. o zawodnikach, statystykach, za pośrednictwem dotykowego ekranu. CIS jest zbudowany na bazie IBM PC Servera 330, OS/2 Warp Servera i oprogramowania MQ Series.

Jak powiedzieli przedstawiciele IBM, od czasu letnich igrzysk zmieniono całą technologię. IBM zrezygnował z wykorzystywanego w Info '96 systemu opartego na AS/400 i własnych protokołach. W Nagano sieć informacyjna korzysta z TCP/IP i pracuje pod kontrolą unixowego AIX. Strony stworzone w standardowym HTML - użytkownicy przeglądają za pomocą zmodyfikowanego Netscape Navigatora. W Atlancie IBM udostępnił własną przeglądarkę, zbudowaną w VisualAge.

Na podstawie IDG News Service, Tokyo Bureau

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200