Komórkowe wizje Google

O tym, że Google wzięło rynek telekomunikacyjny na celownik, wiadomo od dawna. Stawką jest szybko rosnący rynek reklam kierowanych bezpośrednio na komórki, którego wartość ma w tym roku sięgnąć 275 mln USD.

Z usług giganta można oczywiście korzystać na komórkach już dziś - u niektórych operatorów klient, kupując telefon, ma od razu zainstalowaną np. wyszukiwarkę Google czy Google Maps, aplikację z mapami. Jest też mobilna wersja skrzynki pocztowej Gmail i serwisu YouTube - czytamy w Gazecie Wyborczej.

Jak podaje dziennik, Google mierzy jednak znacznie wyżej. Chce nakłonić operatorów i producentów do tego, by sprzedawali telefony przyjazne Google, czyli takie, które będą w pełni wykorzystywały możliwości różnych aplikacji spółki. Spółka jest też gotowa wyłożyć przynajmniej 4,6 mld USD za częstotliwości, które zostaną wkrótce zwolnione przez nadawców telewizyjnych.

Google ma bowiem w głowie wizję, w której za usługę telefoniczną nie płacimy ani abonamentu, ani za wygadane minuty. Operator też nie straci, bo cały interes miałby być finansowany - w dodatku z nawiązką - z reklam, czyli na tych samych zasadach, na jakich dziś swoją wyszukiwarkę udostępnia Google - pisze GW.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200