Za rok w centrach danych zabraknie prądu

W 2008 r. tylko połowa centrów danych wykorzystywanych na całym świecie będzie dysponowała odpowiednio wydajnymi systemami chłodzenia i zasilania - twierdzą eksperci Gartnera. W związku ze wzrostem skali i gęstości serwerów trzy lata później pobór mocy pojedynczej obudowy typu rack wyniesie ok. 50 kWh. Dziś jest to średnio 15 kWh.

Wzrastające koszty utrzymania coraz bardziej wydajnych, lecz wymagających coraz skuteczniejszego chłodzenia centrów danych zmuszają kolejne firmy do podjęcia kroków pozwalających na ograniczenie poboru energii, a przy okazji emisji ciepła. Niektóre przedsiębiorstwa decydują się na kompletną przebudowę centrów teleinformatycznych.

Gdzie podział się prąd?

"Ekologiczne centra danych to nie tylko konieczność ze względu na wzrastające koszty energii. O środowisko naturalne po prostu trzeba dbać" - takie podejście coraz częściej prezentują koncerny użytkujące największe centra danych. Ale nie tylko oni. Również mniejsze firmy z branży IT i przedsiębiorstwa specjalizujące się w budowie centrów danych dostrzegają przyszłe oszczędności. Najbardziej wydajne energetycznie, nowoczesne centra danych wykorzystują naturalne źródła energii, takie jak woda czy wiatr. IBM chce wydać 1 mld USD, aby podwoić efektywność energetyczną centrów danych w ramach programu IBM Big Green. (www.computerworld.pl/news/110597.html)

Statystycznie tylko ok. 40% energii elektrycznej zużywanej przez nowoczesne centrum danych służy do zasilania sprzętu komputerowego. Jej większa część jest wykorzystywana przez urządzenia zasilające i systemy klimatyzacji. Do tego dochodzą straty w postaci emitowanego ciepła. Według ekspertów, osoby projektujące centra danych od dawna nie poświęcały należytej uwagi kwestii zapewnienia odpowiedniego chłodzenia i ograniczenia zużycia energii.

Wzrastające wymagania energetyczne infrastruktury IT, a także stale rosnące ceny prądu i opłat przesyłowych zmuszą kolejne przedsiębiorstwa do przeprojektowania własnych centrów danych. W wielu wypadkach jest to nieopłacalne, więc niektóre firmy decydują się na wybudowanie całkiem nowych centrów danych, zaprojektowanych godnie z normami i zaleceniami technicznymi uwzględniającymi kwestie wydajności energetycznej. Ekologiczne centrum danych buduje np. Google (www.computerworld.pl/news/108906.html).

Marnotrawstwo w chłodzeniu

"Opieraliśmy się na wyliczeniach sprzed paru lat. Kiedy jednak przeliczyliśmy wszystko z uwzględnieniem aktualnych stawek i zmian w infrastrukturze IT przeżyliśmy prawdziwy szok. Co miesiąc oddajemy elektrowni całkiem pokaźną kwotę" - mówi Dan Wilson, z działu IT amerykańskiego oddziału firmy Osram Sylvania. Kieruje on dwoma centrami danych - w Danvers i w Manchesterze. Jak sam przyznaje oba z nich zostały źle wybudowane. W pierwszym serwery umieszczono równolegle z klimatyzatorami, co w znacznym stopniu zmniejsza ich skuteczność. "Zaprojektowaliśmy centrum tak, aby ładnie wyglądało" - przyznaje. Drugie centrum, w Manchesterze, zajmuje powierzchnię prawie 200 m.kw. i mieści się na drugim piętrze, bezpośrednio nad halą załadunkową dla ciężarówek. Duża część chłodnego powietrza, wytwarzanego przez specjalnie zaprojektowaną instalację ucieka przez stale otwierane drzwi wjazdowe. Dodatkowo temperaturę podnoszą promienie słoneczne oświetlające dach i jedną ze ścian centrum.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200