Nowy Microsoft pod rządami Satyi Nadelli
- Computerworld,
- 27.01.2015
Dyrektor generalny Microsoftu wyznaczył firmie nowe cele, podjął zdecydowane działania w najważniejszych sektorach i znacznie przyspieszył projekty będące w realizacji. Podsumowując - uszczęśliwił Wall Street. Podsumowujemy działania Nadelli z Microsofcie.
Satya Nadella podjął zdecydowane kroki odkąd został dyrektorem generalnym firmy Microsoft w lutym 2014 roku. Jego ideą przewodnią było zmienić firmę zgodnie z ideą „mobile-first” oraz „cloud-first”, czyli ukierunkować na rozwiązania mobilne i chmurowe.
Chociaż trochę drażniącym było usłyszeć, że te dwa powtarzane przez wszystkie firmy trendy są na pierwszym miejscu, Nadella dobrze wyjaśnił ideę nowego credo korporacyjnego. W wizji Nadelli Microsoft powinien udostępnić liczne aplikacje za pośrednictwem urządzeń mobilnych, w chmurze, tak by klienci mogli pracować i bawić się wszędzie tam, gdzie aktualnie się znajdują. W wizji Nadelli można to osiągnąć poprzez oferowanie wsparcia dla wszystkich typów urządzeń - telefonów, tabletów, laptopów, zegarków – wraz z podłączeniem ich do usług takich jak Bing, Office 365, Azure czy OneDrive. Hasłem przewodnim „nowego” Microsoftu jest „produktywność”.
Na ten produkt trzeba było długo czekać, a miał swoje początki za poprzednika Nadelli. Pakiet Office dla iPada łączy funkcjonalność pakietu Office z typowym interfejsem dla aplikacji na tablety. Sprawia to, że jest znany zarówno dla tych, którzy korzystają z pakietu Office w systemie Windows, jak również dla użytkowników iPaów. Nowa wersja Office 365 sprawia, że iPady są dużo bardziej wydajnymi urządzeniami w pracy. Wydanie takiej wersji pakietu oznacza także zmianę w myśleniu szefów Microsoftu - ma już sensu stawać na drodze do korporacyjnego użytkowania iPadów, trzeba natomiast postarać się by użytkownicy chcieli na nich korzystać z oprogramowania Office.
Status Billa Gatesa jako prezesa zarządu w Microsofcie (nawet symboliczny) mógłby skutecznie przyćmiewać autorytet Nadelli, także mądrym posunięciem było zmienić status Gatesa na zwykłego członka zarządu firmy. Mistrzowskim posunięciem było też wylistowanie Gatesa jako doradcy Nadelli ds. rozwoju produktów zespołów Microsoft R&D. To jasno pokazało, że to Gatez ma raportować do Nadelli – a nie ciągnąć za sznurki w firmie.
Choć nie ma dowodów na bezpośredni związek Nadelli z tą sprawą, to faktem jest, że bardzo charyzmatyczny poprzedni prezes Microsoftu - Steve Ballmer – ustąpił z zarządu firmy. Ballmer powiedział po prostu, że jest zbyt zajęty robieniem innych rzeczy po przejściu na emeryturę (jak kupowanie drużyny koszykówki LA Clippers). Choć Ballmer twierdzi, że zgadza się z planami Nadelli, to zawsze istniało niebezpieczeństwo, że to się zmieni. Bez oficjalnego stanowiska, takie spory będą mniej kłopotliwe.
Microsoft ogłosił nowe usługi w ramach Azure. Dzięki nim, klienci mogą łatwiej stworzyć chmurę hybrydową dla swoich firm, kopie zapasowe danych w chmurze oraz zapewnić działanie w chmurze, kiedy nie działają sieci wewnątrz firmy. Azure było dzieckiem Nadelli zanim przejął firmę. Wydaje się, że Azure w końcu, powoli, staje się realnym konkurentem dla Amazon Web Services, największego dostawcy chmury – także wdług Gartnera, w kategorii rozwiązań najwyżej jakości.
Office 365 pomimo początkowo chłodnego przyjęcia, w tej chwili bardzo dynamicznie rozwija się w biznesie. Pakiet 365 może stać się jeszcze bardziej atrakcyjny, kiedy Microsoft stworzy nowe, wymagające ogromnych zasobów obliczeniowych funkcje, które obecnie dostępne są tylko za pośrednictwem pakietów Office połączonych z dedykowanymi serwerami korporacyjnymi. Office 365 to także potężne narzędzie do "celowania" w studentów jako potencjalnych klientów na całe życie. Uniwersytety oferują usługę za darmo dla studentów, kiedy zostanie zakupiona dla wykładowców i pracowników. Studenci mogą nadal używać go przez rok po ukończeniu studiów. Mogą również kupić własne cztery lata subskrypcji za jedyne 79,99 dolarów.
Choć wielu krytyków twierdzi, że Microsoft powinien wyjść z sektora sprzętowego, Nadella obiecał, że firma w nim pozostanie. CEO Microsoftu uwielbia sprzęt i nawet jego tablet Surface Pro 3 (dość krytycznie przyjęty przez dziennikarzy i klientów) ocenia jako bardzo „produktywny”. Tak samo jest z telefonami oraz Xboksem. Wiele osób uważa, że Windows Phone nie mają racji bytu, a Nadella twierdzi, że Microsoft będzie kontynuował ich produkcję i sprzedaż we współpracy z przejętą niedawno mobilną dywizją niedawno Nokii. O Xboksie również pojawiają się słowa krytyki – że odwraca firmę od realizacji głównej misji gospodarczej Microsoftu. Nadella te dyskusje ucina krótko i mówi po prostu: "będziemy nadal wprowadzać innowacje i rozwijać naszą bazę fanów konsoli Xbox, a jednocześnie tworzyć dodatnią wartość biznesową dla firmy Microsoft. Co istotne, Nadella twierdzi, że Microsoft powinien dalej produkować urządzenia w rodzaju Xbox czy Surface, chociaż nie powinny one odgrywać w strategii firmy tak ważną rolę, jaką przypisywał im jego poprzednik. Firma zamierza też wprowadzić do oferty urządzenia typu „wearable”, takie jak np. inteligentne zegarki.
Nadella dokonał przetasowania kadry kierowniczej w celu jasnego wyjaśnienia komu ufa oraz usunięcia niektórych nominatów Ballmera - co, być może, było gestem symbolicznym. Scott Guthrie został szefem biznesu chmurowego i korporacyjnego, Stephen Elop został odpowiedzialny za urządzenia, a Phil Spencer otrzymał wodze Xbox. Szef rozwoju biznesu Tony Bates i dyrektor marketingu Tami Reller opuścili firmę.
Restrukturyzacja w Microsofcie oznacza docelowo zwolnienie 18 z 80 tys. pracowników na całym świecie. Nadella spróbuje dać Microsoftowi mniejsze zatrudnienie osób na stałe i większą swobodę w dobieraniu partnerów kontraktowych. Ma to pozytywnie wpłynąć na zdolność szybkiego reagowania na trendy rynkowe, konkurencję oraz oczekiwania klientów.
Nadella napisał e-mail (3100 słów) do pracowników firmy Microsoft wzywając ich do zmiany. W oficjlanym manifeście można było przeczytać m.in. że:
"Stare tradycje będą zakwestionowane. Nasze priorytety zostaną skorygowane. Będą budowane nowe umiejętności. Nowe pomysły zostaną wysłuchane. Zatrudnieni będą nowi pracownicy. Procesy zostaną uproszczone. A jeśli chcesz się rozwijać w firmie Microsoft i mieć wpływ na świat, ty i twój zespół musicie dodać wiele więcej zmian do tej listy i być do nich nastawieni entuzjastycznie."
To ma znamiona wielkiego wstrząsu kultury pracy w korporacji.
Działania Nadelli uszczęśliwiły Wall Street. Odkąd został powołany, cena akcji Microsoftu wzrosła z około 36 dolarów za akcję do około 45 dolarów - do poziomu, jakiego nie osiągnęła przez ponad 15 lat. Przynajmniej z punktu widzenia inwestora, Nadella działa prawidłowo.
Computerworld dostarcza najświeższe informacje, opinie, prognozy i analizy z branży IT w Polsce i na świecie.
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]