Szparka sekretarka

Historyjka, którą przez prawie cały wrzesień zajmowała się prasa, nie tylko komputerowa, a w pewnym momencie zainteresował się nią także rząd, jest w gruncie rzeczy banalna.

Historyjka, którą przez prawie cały wrzesień zajmowała się prasa, nie tylko komputerowa, a w pewnym momencie zainteresował się nią także rząd, jest w gruncie rzeczy banalna.

Otóż pewna paniusia doprowadziła do zwolnienia podwładnej, a potem z pomocą nieudolnych adwokatów oraz ich agentów podsłuchiwała kolegów, którzy plotkowali za jej plecami. Na koniec została wyrzucona z pracy i zastąpiona przez faceta, który początkowo został przez nią zatrudniony na miejsce zwolnionej podwładnej. Ot, temacik dobry do tzw. opery mydlanej, a i to publiczność zapewne ziewałaby, bo ani romansu, ani trupa.

Niestety, historyjka dotyczy gigantycznej firmy komputerowej (kapitalizacja rynkowa prawie 100 mld USD), czyli Hewlett Packard, pańcią była przewodnicząca rady nadzorczej Patricia C. Dunn, zwolnioną Carly Fiorina, zaś podsłuchiwanymi członkowie rady nadzorczej. Skorumpowani adwokaci pochodzą z renomowanej kancelarii prawnej w Bostonie. Tylko wynajęci agenci, gdzieś zdaje się z Florydy, rzeczywiście nie przynależeli do tego towarzystwa. Gdy piszę ten felieton sprawa, jak mawiają członkowie polskich komisji śledczych, jest rozwojowa. Zapewne Kongres USA powoła komisję, która ujawni dalsze pikantne szczegóły. Tym bardziej, że już wiadomo, iż CEO HP Mark Hurd, zatrudniony na miejsce Fioriny i awansowany po usunięciu Dunn na przewodniczącego rady nadzorczej, dobrze wiedział co się dzieje. Np. był na zebraniu, gdzie dyskutowano sprawę wysyłania do dziennikarzy listów z wirusami, które to wirusy miały pomóc w śledzeniu źródła przecieków (nie pomogły).

Są jednak dalsze strony medalu, pokazujące jak naprawdę źle i chaotycznie zarządzane są dziś wielkie korporacje. Carly Fiorina zapewne wygłosi jeszcze kilkadziesiąt wykładów na różnych uniwersytetach, podobnych w treści do tego z Babsonhttp://www.newswise.com/articles/view/523359/ (nie żartuję, babska konferencja w Babson College). To znaczy będzie użalała się nad losem kobiet w biznesie. Teraz może jeszcze dodać przykład eks-przeciwniczki Dunn jako dowód męskiego szowinizmu. Cóż, taki jest los gwiazd, gdy spadną: pozostaje objazdowy cyrk wykładowy, skądinąd dobrze płatny. Wiedzą o tym byli prezydenci Wałęsa i Kwaśniewski. Fiorinie też należy się, choć tzw. złoty parasol miała wspaniały. Szczególnie ujął mnie stary, służbowy laptop, który pozwolono jej wziąć z HP. Kobiecie, która dosłownie zarobiła miliony.

Jeszcze bardziej zastanawiająca jest kariera pani Dunn. Otóż skończyła ona studia dziennikarskiehttp://en.wikipedia.org/wiki/Patricia_C._Dunn , potem zaś była... sekretarką na pół etatu w znanej firmie inwestycyjnej. Widać tak dobrze potrafiła kopać się z kolegami w wyścigu korporacyjnych szczurów, że aż awansowała na pozycje CEO i prezeski firmy. Zapewne dodatkowa praca jako wolny strzelec dziennikarski nauczyła ją metod podsłuchiwania. Niestety, nie nauczyła właściwego doboru ludzi, a już szczególnie tych od brudnej roboty. Byle złodziejaszek z gangu w Pcimiu Dolnym wie, że jak się chce kogoś sprzątnąć, to trzeba działać po cichu i z jak najmniejszą liczbą wspólników. Szukanie włamywaczy do wynajęcia, szczególnie zaś hakerów, poprzez adwokatów jest w przypadku jednej z największych firm komputerowych dowodem braku zaufania do własnego personelu. To już w Palo Alto nie było nikogo, kto mógł sprokurować liścik z wirusem?! Ano tak, Steve Wozniak porzucił pracę w HP wiele lat temu - on by się do tej pracy nadał w sam razhttp://en.wikipedia.org/wiki/Blue_box .

Nie chcę wyjść na starego mizogenika, ale dzisiejsza poprawność polityczna powoduje, że już nie tylko w ruchu wolnego oprogramowania, ale nawet w branży gier komputerowych tworzy się specjalne stowarzyszenia dla kobiethttp://www.womeningamesinternational.org . W tej atmosferze nie dziwi, że różne paniusie powoływane są do (nieudolnego) zarządzania korporacjami. O tempora, o mores...

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200