Szach, bliżej mata

Złamanie przez spamerów mechanizmów CAPTCHA stosowanych przez Gmail było szeroko dyskutowane przez źródła informatyczne i pozostało niemal w ogóle niezauważone przez media popularne. Tymczasem zdarzenie jest symptomatyczne i domaga się komentarza.

Złamanie przez spamerów mechanizmów CAPTCHA stosowanych przez Gmail było szeroko dyskutowane przez źródła informatyczne i pozostało niemal w ogóle niezauważone przez media popularne. Tymczasem zdarzenie jest symptomatyczne i domaga się komentarza.

Przez wiele lat marzeniem informatyków było zbudowanie maszyny, która ogra człowieka w szachy. W końcu marzenie się spełniło i dziś nikt już nie zastanawia się, czy kolejny "blue" ogra Kasparowa, bo wiadomo, że rosyjskiego arcymistrza ogrywa on w szachy równie sprawnie, co Putin w polityce. Ale nadal wyzwaniem pozostaje zbudowanie maszyny, która będzie potrafiła zachowywać się jak człowiek. Dotychczas wydawało się, że wystarczy kilka prostych liter "zaszytych" wśród kolorowych pasków i kropek. Dzisiaj widać, że potrzebne są znacznie bardziej wysublimowane mechanizmy. Na świecie ścierają się dwa wielkie marzenia: jedno, by stworzyć maszynę tak doskonałą jak człowiek; drugie - by obronić człowieczeństwo przed takimi zakusami.

Polecam stronę Mechanicznego Indyka (http://mturk.amazon.com). Można tam "sprzedawać swój czas" wykonując zadania, których nie potrafi wykonać maszyna, np. identyfikować przedmioty na zdjęciach albo spisywać treść nagrań dźwiękowych. Samo pojawienie się takiego "wirtualnego rynku człowieczeństwa" jest ciekawym zjawiskiem. Jeszcze ciekawsze będzie obserwowanie długofalowego trendu w produktach i cenach, które na nim obowiązują.

Oznaczenie ludzkiej twarzy na zdjęciu zrobionym na niekontrastowym tle jeszcze niedawno było zbyt skomplikowane dla przeciętnego komputera. Za trzy lata tę funkcję będzie miał każdy darmowy program do obróbki zdjęć. Za pięć - programy będą rozpoznawać, czy na zdjęciu jest Kasia czy Gosia. Za siedem - zrobią nawet to po wizycie którejś u fryzjera i kosmetyczki. Nie chciałbym być złym prorokiem, ale spodziewam się, że na Mechanicznym Indyku czeka nas długofalowa bessa i wypadanie kolejnych "produktów" poza rynek.

W jednej z pierwszych gier z serii o podstarzałym lowelasie Larrym na początku rozgrywki następowała weryfikacja wieku gracza (kto grał w Larry'ego, wie dlaczego). Komputer zadawał kilka pytań, które - na wiele lat przed Internetem - pozwalały sprawdzić, czy przed komputerem zasiadła osoba dorosła. Jedno z nich brzmiało tak: "Politycy: a) są uczciwi, b) dbają o dobro wspólne, c) przewodzą narodowi, d) żyją z naszych podatków". Odpowiedź jest jasna - oczywiście dla człowieka.

Czy nie czas, by pomyśleć nad jakimś CAPTCHA 2.0, które zamiast zdolności percepcyjnych będzie sprawdzać nasze zakorzenienie w zestawie historycznych faktów, pojęć, osób i przesądów, które nazywamy kulturą?

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200