Realne ryzyko utraty kontroli

Atak na WTC brutalnie obnażył niedoskonałość planów awaryjnych firm doświadczonych tragedią.

Atak na WTC brutalnie obnażył niedoskonałość planów awaryjnych firm doświadczonych tragedią.

Tragedia 11 września ub.r. nie była pierwszym przypadkiem ataku terrorystycznego na World Trade Center w Nowym Jorku. Po raz pierwszy poważny atak na amerykańskie centrum biznesowe został przeprowadzony w 1993 r. Wtedy to w podziemiach WTC eksplodowała ciężarówka wypełniona materiałami wybuchowymi. Po tym wydarzeniu wyciąg-nięto wnioski, które jednak okazały się niewystarczające. Większość firm, działających w obrębie WTC, zaczęła poważnie traktować nieprzewidziane zagrożenia i tworzyć plany kontynuowania działalności m.in. na wypadek ataków terrorystycznych. Ich przydatność doceniły szczególnie te firmy, które dysponowały zapasowym centrum danych lub miały podpisane umowy serwisowe z dostawcami rozwiązań informatycznych i telekomunikacyjnych.

Tragedia 11 września 2001 r. i związane z nią zawalenie zaatakowanych przez terrorystów wież WTC oraz wyłączenie dolnego Manhattanu brutalnie obnażyły słabość planów awaryjnych firm, prowadzących działalność w tym rejonie. Większość z nich nie przewidywała bowiem katastrofy o tak dużym zasięgu i tego, że stanie się niemożliwy nie tylko kontakt telefoniczny, ale też swobodne przemieszczanie w okolicy Manhattanu i wydostanie się poza obręb dzielnicy. Nie przewidywano również, że największym "towarem deficytowym" w Nowym Jorku będzie powierzchnia biurowa.

Podstawowe skutki ataku 11 września ub.r. to:

  • Utrata komunikacji telefonicznej w okresie 1-10 dni (w zależności od firmy)

  • Utrata możliwości transmisji danych w okresie 1-28 dni

  • Zniszczenie ok. 70 tys. stacji roboczych

  • Zawieszenie transportu w czasie do 14 dni

  • Zniszczenie ok. 8,5 mln m2 powierzchni biurowej (tylko w dwóch wieżowcach, a zniszczeniu lub wyłączeniu z działalności uległy również okoliczne biura)

  • Konieczność przeniesienia działalności ok. 1200 firm (tylko z dwóch wieżowców)

  • Zniszczenie sprzętu telekomunikacyjnego i komputerowego, którego wartość ocenia się na 2-5 mld USD

    Przedstawiamy przykłady kilku firm objętych zasięgiem tragedii z 11 września, którym, mimo posiadania planów awaryjnych, nie udało się sprawnie powrócić do normalnej działalności operacyjnej.

    Przykład 1

    Duża instytucja finansowa z siedzibą w WTC w wyniku zawalenia biurowca została zmuszona do przeniesienia całej swojej działalności w inne miejsce. Niestety, firma podczas tragedii straciła wielu kluczowych pracowników IT oraz osoby odpowiedzialne za odtwarzanie działalności firmy po katastrofie. Z 30 osób przeżyły zaledwie trzy, z których dwie doznały szoku.

    Na brak kluczowego personelu nałożył się problem zdezaktualizowanego planu awaryjnego. W efekcie, mimo posiadania zapasowego centrum przetwarzania, stało się niemożliwe sprawne przywrócenie funkcjonowania systemu IT. Braki w planie awaryjnym i ograniczona dostępność specjalizowanych pracowników (jedyny pracownik IT nie mógł pracować non stop - musiał również odpoczywać) spowodowały, że odtworzenie działalności trwało aż 2 tygodnie. Firma ponadto została zmuszona do nie planowanych zakupów sprzętu, oprogramowania i zatrudnienia dodatkowych pracowników. Groziły jej ponadto kary za opóźnienia w transferze pieniędzy.

    Przykład 2

    Duża instytucja finansowa, mająca siedzibę w WTC, straciła część personelu i została zmuszona do przeniesienia działalności w inne miejsce. Mimo że pracownicy firmy byli gotowi do podjęcia pracy w nowym miejscu, to nie było pomieszczenia, w którym mogliby pracować. Plan awaryjny firmy nie przewidywał bowiem utraty powierzchni biurowej.

    Rozmiar tragedii spowodował, że przed podobnym problemem stanęło wiele firm. Konkurowały one ze sobą, próbując wynająć wolną i dostępną w Nowym Jorku przestrzeń biurową. W efekcie dopiero po 7 dniach udało się znaleźć wolne biura i je wynająć. Okazało się też, że trzeba je wyposażyć w sprzęt biurowy, np. krzesła, biurka, komputery, telefony itd. Po czterech tygodniach od tragedii firma wciąż poszukiwała dodatkowej powierzchni i zasobów technicznych.

    Przykład 3

    Firma, której siedziba znajdowała się w pobliżu WTC, musiała opuścić zajmowane pomieszczenia z powodu ogromu pyłu i gruzu. Zajmowany przez nią budynek był wprawdzie tylko lekko uszkodzony, ale poważnym problemem stała się utrata komunikacji sieciowej, co wymusiło konieczność uruchomienia zapasowego ośrodka przetwarzania danych.

  • W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

    TOP 200