Odpowiedzialność

Dzisiejsza uroczystość jest dla mnie nie tylko Wielką Galą, ukoronowaniem konkursu Lider Informatyki 1999. Jest także - a może nawet przede wszystkim - spotkaniem z czytelnikami tygodnika informatyków i menedżerów Computerworld, tygodnika, który wraz z koleżankami i kolegami mam zaszczyt redagować.

Dzisiejsza uroczystość jest dla mnie nie tylko Wielką Galą, ukoronowaniem konkursu Lider Informatyki 1999. Jest także - a może nawet przede wszystkim - spotkaniem z czytelnikami tygodnika informatyków i menedżerów Computerworld, tygodnika, który wraz z koleżankami i kolegami mam zaszczyt redagować.

Kiedy czytałem ankiety, które nadeszły na nasz konkurs, odnajdywałem w nich ślady koncepcji i rozwiązań, które opisywaliśmy, echa idei i wartości, do których staraliśmy się przekonywać, oddźwięk dylematów, które rozpatrywaliśmy na naszych łamach. Za każdym razem zastanawiałem się, czy to my potrafiliśmy tak skutecznie zasugerować trafne rozwiązania, natchnąć do ambitnych celów, dostarczyć pełnej wiedzy i wiarygodnej informacji - tworzywa do Waszych projektów, czy raczej było odwrotnie. Tak uważnie wsłuchiwaliśmy się w brzmienie biznesu, w działanie urzędów i instytucji, że udało się nam uchwycić i przedstawić to, co w nich najwartościowsze, to, co jest awangardą w zastosowaniach informatyki, to, co przynosi korzyść.

Czy my, dziennikarze, wnosimy w Waszą pracę jakieś ważne wartości, czy tylko podpatrujemy to, co Wam - menedżerom, informatykom - udało się wymyślić, wdrożyć, osiągnąć? Twórczo inspirujemy czy tylko opisujemy cudzy wysiłek? Wydajemy opinie - ten lepszy, ten gorszy, ten ma rację, ten się myli, ten osiągnął sukces, a ten nie ma szans. Czy mamy do tego prawo? Czy mamy do tego kompetencje?

Często się nad tym zastanawiam?

Jednak odpowiedzi na te pytania nie ja powinienem udzielić. Taki mandat otrzymuje się od opinii publicznej, od czytelników. Wiem natomiast, że wszyscy dziennikarze tygodnika Computerworld wykonują swoją służbę uczciwie, w najlepszej wierze, z poszanowaniem cudzej pracy i cudzych osiągnięć, ze skromnością i gotowością do ciągłego uczenia się.

Wielka Gala konkursu Lider Informatyki jest festiwalem sukcesów najlepszych firm, organizacji, urzędów. Jest też kulminacją nadziei na powodzenie w realizowanych właśnie przedsięwzięciach i planach na przyszłość wśród tych, którzy jeszcze tym razem nie otrzymają statuetek i dyplomów. Dla nas, dziennikarzy, jest szkołą pokory wobec trudnej, odpowiedzialnej i mądrej pracy, którą Państwo wykonują w swoich przedsiębiorstwach i urzędach. To dzisiejsze spotkanie jest dla nas wielkim zaszczytem.

Tekst został wygłoszony podczas uroczystej Gali Lider Informatyki 1999.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200