Menedżerze, rusz się!

Primaaprilisowy żart Google na temat obsługi poczty elektronicznej za pomocą gestów nie był tak bardzo odległy od rzeczywistości, jak się wydawało się. Okazało się, że sterowanie skrzynką pocztową za pomocą ruchu jest nie tylko możliwe, ale wręcz istnieje jako prototyp.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że Google był zaskoczony - cóż, nie można być liderem innowacyjności wiecznie.

Że też nikt nie pomyślał wcześniej o zastosowaniu ruchów ciała w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Wraz z rozpowszechnieniem się akcelerometrów, kamer oraz oprogramowania mapującego i interpretującego ruchy, zniknęły przeszkody techniczne, aby zarządzanie w pełni skorzystało z arsenału gestów i ruchów ciała. Podejmowanie najważniejszych decyzji w oparciu o krytyczne systemy biznesowe może być proste jak przysłowiowe kilo gwoździ - jeśli tylko zostanie wyrażone gestami. Do tego przyda się generator biznesowej zawartości - ale sukces komputera Watson w teleturnieju pokazał, że to już żaden problem.

Na przykład, machnięcie obydwoma rękami, interpretowane dzisiaj jako "do roboty!", generowałoby piętnastoslajdową, multimedialną prezentację motywującą pokazywaną pracownikom na specjalnej sesji przez prezesa.

Inny przykład użytecznego gestu to energiczne złapanie się za głowę. Generowałoby raport zarządczy, który obszernie wyjaśniałby, że nasz projekt w wyniku obiektywnych trudności (takich jak zmiana otoczenia prawnego, cen surowców oraz wymagań klienta) nie może zamknąć się w przewidzianym terminie i budżecie. Konieczne są dalsze inwestycje i zwiększony wysiłek zespołu, aby nowy termin zakończenia okazał się naprawdę nieprzekraczalny.

Polizanie palca i wystawienie go do góry (gest sprawdzenia skąd wiatr wieje), przygotowywałby arkusz obliczeniowy szacujący wartość bieżącą netto, wewnętrzną stopę zwrotu oraz zwrot z inwestycji w nowy system informatyczny - wszystko w kolorach oraz z wyliczeniem bilansu, rachunku zysków i strat oraz przepływów gotówkowych.

I wreszcie, ostatni, najbardziej przydatny gest - ręka uniesiona ze środkowym palcem wyprostowanym albo dwie ręce złożone w popularnego "wałs". Po odczytaniu go przez kamerę i oprogramowanie program pocztowy wysyłałaby do dostawcy uprzejmy list, że oferta niezmiernie nas zainteresowała i w przyszłości skontaktujemy się, aby lepiej poznać jej szczegóły. Niemniej, na razie musimy poświęcić się bardziej palącym obowiązkom.

Sami Państwo rozumieją, że sterowanie gestami - dziś zabawka na konsolach dla małych i dużych dzieci - ma wielki potencjał w zarządzaniu. Nie od dziś wiadomo, że kombinacja dojrzałych metod, kompetencji menedżerskich oraz nowoczesnych technologii potrafi zdziałać cuda.

Menedżerze, rusz się!
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200