Nie wiem, skąd się wzięło, że na znak "at", czyli popularny @, wszyscy w naszym kraju mówią małpa.

Kojarzy mi się to zjawisko z grą w pomidora, którą mgliście pamiętam z czasów dzieciństwa. Dlatego mi się skojarzyło, bo fakty niezbicie dowodzą, że każdy dysponujący skrzynką elektroniczną nosi nazwisko Małpa. Nie wierzycie Państwo? Spytajcie pierwszego lepszego skomputeryzowanego obywatela, jaki jest jego adres e-mail, a usłyszycie na przykład: "piotr małpa gwsh.pl". Rozumiem, że według teorii ewolucji, która jest tylko teorią, nie jedyną i nie potwierdzoną, wszyscy pochodzimy od tego ciekawego dosyć zwierzaka, więc zupełnie nie widzę potrzeby, aby fakt ten sygnalizować na każdym kroku. Wszak w szkołach tego nauczali i kto uczęszczał, ten pamięta. Co śmieszniejsze, niektórzy noszą nazwiska podwójne, jakby z hrabiów się wywodzili, na przykład "jan potocki małpa interserwis.com.pl". Najwyraźniej jest to elita naszego świata, której wypada z dwojga nazwisk się przedstawiać, aby nie mylono jegomości z pospólstwem. Ale hrabia czy nie - i tak wszyscy z jednego korzenia się wywodzą.

Być może się mylę albo mam niedosłuch i źle interpretuję, co do mnie mówią. Może wcale nie o małpę chodzi, a o maupę, co, jak mi Bóg miły, nie wiem cóż może owa maupa oznaczać. I nie bardzo chce mi się wierzyć, aby wszyscy pod nazwiskiem Maupa występowali, bo to bardzo byłoby podejrzane. Wszak pierwsi ludzie na ziemi nie nosili nazwiska Maupa, a wręcz chyba żadnego nie mieli, gdyż nigdzie na ten temat wzmianki nie znajdziemy. Wiem, bo Biblię czytałem, gdzie jest napisane, że pierwszy Adam był i zaraz potem Ewa, i nie nazywali się z pewnością ani Kowalscy ani Maupowie. Wnoszę więc z tego, że jednak o małpę tu chodzi, co mnie nieco frustruje, no może nie frustruje, ale zastanawia głęboko, bo nie wydaje mi się, aby wszyscy wierzyli lub nawet chcieli pomyśleć, że od małpy pochodzą. Powtarzają bezmyślnie tak za innymi: małpa i małpa. A gdyby tak zechcieli jawnie przyznać się do swoich biblijnych praprzodków i zamiast "małpać", mówiliby "piotr adam gwsh.pl" (to dla panów) lub "jola ewa gwsh.pl" (to moja koleżanka). Wszak dwa imiona posiadać jest normą, a że drugie dla każdego takie samo, to czysty zbieg okoliczności.

Rozpisałem się na ten temat, bo strasznie mnie wpienia, gdy dyktuję komuś przez telefon mój e-mail "piotr at gwsh.pl" i zawsze po "at" słyszę pytanie: "Że jak?"