ABC planowania

Dawno nie było tak barwnych wakacji. Żadnej nudy i nieróbstwa. Pani minister zdrowia i opieki społecznej zwizytowała placówki opieki zdrowotnej i nie jest usatysfakcjonowana. Mało tego, ogłosiła, że nie tylko górnicy nie płacą ubezpieczeń, ale też kolejarze. Zareagował na to natychmiast prezes ZUS i powiedział, że będzie się wyciągać konsekwencje.

Dawno nie było tak barwnych wakacji. Żadnej nudy i nieróbstwa. Pani minister zdrowia i opieki społecznej zwizytowała placówki opieki zdrowotnej i nie jest usatysfakcjonowana. Mało tego, ogłosiła, że nie tylko górnicy nie płacą ubezpieczeń, ale też kolejarze. Zareagował na to natychmiast prezes ZUS i powiedział, że będzie się wyciągać konsekwencje.

Mówi tak od kilku miesięcy, podobnie jak i zapewnia, że nowy system komputerowy zbawi ZUS i wszystkich naiwniaków, którzy wierzą w to, że Pan Prezes wie, co mówi.<sup>1</sup>

Ale wracajmy do naszej informatyki. Pan Prezes pozwolił sobie zaskoczyć wszystkich nowym hasłem: Plan B. Cóż to takiego? Jest to istotny element działania kierowanego przez kogoś, kto wie, że działanie nie zawsze oznacza spełnianie się marzeń sennych. Każdy, kto działa, wie, że założenia założeniami, marzenia marzeniami, ale zawsze trzeba mieć plan B. Oznacza to, że zawsze trzeba wiedzieć, co może się zdarzyć niezgodnego z założeniami (marzeniami) i mieć gotowy plan działania na każdy taki przypadek. To nazywa się projektowaniem. Może zdarzyć się wszelako, że przyjmie się założenie spotęgowane (wszystko się uda, chociaż nie wiadomo, co powinno) i czekać, co się stanie. Praktyka wskazywała, że nic.

Teraz rozbisurmanieni dziennikarze i rozbrykana ludność domaga się szanowania swoich pieniędzy. Nie podoba się jej, że jest bałagan w ubezpieczeniach, i domaga się spełnienia deklaracji z początku roku. Ja zabrałbym się za ludność, która od pewnego czasu ogłupiała. Wszystko bierze dosłownie, wszelkie zapowiedzi. Efekt jest taki, że władze nie mają spokoju niezbędnego do pracy i douczania się. Kiedyś to był ład i porządek i władze mogły nadrabiać braki w wykształceniu. Teraz, gdy mamy w perspektywie reformę oświaty, chyba za późno jest na douczanie, co nawet niedouczona ludność zauważyła i wyraźnie traci cierpliwość.

Wracajmy jednak jeszcze do Planu B. Pan Prezes w pół roku po rozpoczęciu reformy ubezpieczeń, zrozumiawszy, że jego "wyjaśnieniom" nikt już nie poświęca żadnej uwagi, ogłosił, że ma Plan B. Widząc, że reforma leży, a ludność i jej przedstawiciele zaczynają tracić cierpliwość, postanowił zaskoczyć wszystkich malkontentów. A co będzie, jeśli plan B, który zostanie wprowadzony... nie zadziała? Wtedy (pod koniec pierwszego roku wielkiego eksperymentu) Pan Prezes zaproponuje nowatorskie rozwiązanie: Plan C. Potem będzie plan D, E, F... Wreszcie powstanie system ZUS, a Autorzy wielkiego eksperymentu wydadzą książkę Zastosowanie alfabetu w planowaniu strategicznym wielkich zamierzeń społeczno-informatycznych w procesie odchodzenia trzecią drogą od komunizmu.

Na zakończenie pozwolę sobie przypomnieć kilka zasad zamieszczanych w podręcznikach zarządzania i systemów informacyjnych, a całkowicie ignorowanych przez licznych rodzimych reformatorów:

Zanim podejmiesz się jakiejś pracy, sprecyzuj cele (mierzalne!).

Przygotowując jakiekolwiek zamierzenie, określ plany (A i B, ale nie więcej!).

Nigdy nie komputeryzuj czegoś, czego nie ma!

Nie każdy mechanik od maszyn do pisania jest pisarzem!

Pamiętaj, że komputery są dla pracowników; nie na odwrót ani zamiast!

Gdy nie wiesz, co robisz, nie dziw się, że podwykonawca nie wywiąże się z terminu!

Itd... Liczę, że Czytelnicy uzupełnią ten podręcznik i przystąpią do edukowania naszych Władców. Jest jeszcze inne wyjście: pozwolić im uczyć się na żywym organizmie. Po kolejnym 50-letnim eksperymencie będą swym następcom doradzali, jak budować socjalizm.

<hr size=1 noshade><sup>1</sup> Od ub.r. gromadzę co ważniejsze i śmieszniejsze wypowiedzi Wielkiego Sponsora Gigantycznego Projektu. Wiele z nich zamieściłem w swych felietonach i boję się, że czytają je studenci.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200