Sałatka wakacyjna

Planowanie zakupów nowej konfiguracji sprzętowej przypomina trochę meblowanie mieszkania. Skojarzenie wzięło się stąd, że akurat jestem na etapie robienia jednego i drugiego, co może jest lekką przesadą, ale czasami tak się zdarza.

Planowanie zakupów nowej konfiguracji sprzętowej przypomina trochę meblowanie mieszkania. Skojarzenie wzięło się stąd, że akurat jestem na etapie robienia jednego i drugiego, co może jest lekką przesadą, ale czasami tak się zdarza.

Jak zwykle przy takich okazjach, na światło dzienne wychodzi bez liku problemów wymagających powzięcia kroków zapewniających optymalną ugodę pomiędzy funkcjonalnością, ceną i kon-figuracją. Nie jest to łatwe zadanie, zważywszy że ograniczanie któregoś z atrybutów wpływa negatywnie na pozostałe, jak przystało na prawdziwe ujemne sprzężenia zwrotne, które w swej złośliwości zaczerpniętej z teorii regulacji działają zawsze ujemnie i nie ma sposobu na zmianę ich kierunku, tak aby przy obniżaniu kosztów rosły walory funkcjonalne. Szkoda. Innymi słowy, po zakończeniu przymiarek do nowej konfiguracji wychodzi na to - i tu posłużę się porównaniem z meblowaniem pokoju - że z braku środków i miejsca możemy pozwolić sobie jedynie na szafę z pojedynczymi drzwiami przesuwnymi, które i tak nie mają szans się otwierać.

Tego roku lato w moim przypadku zapowiada się szczególnie pracowicie przy realizacji nowego projektu. Trzeba coś integrować, coś tam przerabiać na inne systemy baz danych. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, albowiem wszystko co informatyczne nie jest mi obce. Tylko dlaczego terminy są zawsze tak spiętrzone? Przy okazji tych przeróbek dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy, a mianowicie, że Access w wersji 97 dobrze współpracuje z SQL Serverem Microsoftu w wersji 2000, niemniej jest kilka dziwnych spraw, których nie byłem w stanie zrozumieć. Diabeł tkwi w szczegółach - a tych szczegółów może być sporo, więc i niespodzianek należy spodziewać się wielu. Niemniej wszystkie utrudnienia są do pokonania - wystarczy dysponować czasem oraz umiejętnością omijania pułapek.

Przy okazji, po raz nie wiem który udowodniłem sobie, że wprowadzanie rygorów na integralność danych poprzez działania deklaratywne i proceduralne jest dobrym rozwiązaniem dla spójności danych, jednak bardzo koliduje z fantazją użytkowników, narzucając im ograniczenia, których woleliby nie mieć. Jako alternatywa dla celów ewidencji danych pozostaje zawsze jakiś edytor tekstowy, gdzie wszystko widać jak na dłoni, przy równoczesnej nieskrępowanej możliwość wyrażania swej inwencji twórczej w zakresie robienia zapisków.

Rozpakowywanie nowego sprzętu jest zadaniem równie emocjonującym jak rozpakowywanie nowej koszuli, gdzie trzeba poradzić sobie z mnóstwem różnych szpilek i innych gadżetów nikomu do niczego niepotrzebnych. Najważniejsze, aby po odpakowaniu sprzęt działał poprawnie, a koszula nosiła się bez zarzutu. Mam nadzieję, również i w tym sezonie, nie spotkać na plaży nikogo z laptopem, który w odróżnieniu od komputerów stacjonarnych wymaga rozpakowywania przed każdym użyciem, co być może zniechęca do jego nadużywania. I tak trzymać!

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200