O IFA raz jeszcze

Jak to ci Niemcy robią, że w tak interesującą i bogatą wystawę, jaką jest coroczna, odbywana u schyłku lata Internationale Funk Ausstellung, potrafią wtopić jeszcze drugą imprezę na ten sam temat i równie interesującą, o czym świadczy kręcący się na niej tłum.

Jak to ci Niemcy robią, że w tak interesującą i bogatą wystawę, jaką jest coroczna, odbywana u schyłku lata Internationale Funk Ausstellung, potrafią wtopić jeszcze drugą imprezę na ten sam temat i równie interesującą, o czym świadczy kręcący się na niej tłum.

A chodzi o Forum Naukowo-Techniczne, na którym prezentowały swój dorobek praktyczny liczne instytuty badawcze oraz kilka firm zaliczanych do renomowanych. Pośród nich był tam również IBM, i to z dwoma aż stoiskami. Na jednym namawiano młodych ludzi do podjęcia 3-letnich studiów na wydziałach związanych z informatyką, połączonych z pracą w tej firmie. Drugie stoisko IBM w ramach Forum miało już konkretną ofertę handlową, będącą - jak to określano - zastosowaniem wyników najnowszych badań. A oferowano tam oprogramowanie do tłumaczenia z jednego języka na inny.

O programach takich mam ustalone zdanie: jak jakiś kabaret nie ma pomysłu na nowy numer, niech weźmie jakiś, nieco techniczny tekst, np. angielski, i każe automatowi przetłumaczyć go na polski. Efekt gwarantowany. Wdałem się tam nawet w krótką dyskusję i usłyszałem, że rzeczywiście programy tego rodzaju są dalekie od doskonałości, ale po pierwsze - to nowa generacja, więc nie można jej oceniać miarą poprzednich, a po drugie - mając do czynienia z tekstem np. chińskim, z tłumaczenia takiego, jak ułomne by ono nie było, można chociaż zorientować się, o co w tym tekście chodzi. A jak ktoś w najnowsze dokonanie IBM z tej dziedziny nie wierzy, niech przetłumaczy sobie coś w tę i z powrotem i porówna wyniki. Wynik z pewnością go zdziwi.

Z producentów był też na Forum wielce dla innowacji zasłużony Metz, który pokazywał anatomię telewizora z wielkim, płaskim ekranem, którego architektura techniczna od środka całkiem przypomina komputer (główna płyta zbiorcza i liczne, wzajemnie niezależne moduły (np. DVB-T, DVB-S), które można dokładać, zwiększając możliwości.

Nie zabrakło i słynnego Fraunhofer Institute, gdzie powstał swego czasu protokół MP3, i gdzie - co zaprezentowano - pracuje się obecnie nad jego wersją przestrzenną. Fraunhofer to zresztą swobodny dość konglomerat różnych instytutów, z których kilka było na Forum. A z nimi np. urządzenie odczytujące gestykulację mówcy podczas prezentacji, co pozwala, wskazując z daleka ręką na konkretne miejsce ekranu, przemieszczać na nim kursor i wskazywać element, o którym akurat się mówi. Coś w sam raz dla licznych prezenterów, którzy testują domyślność widzów i słuchaczy, wskazując z pięciu metrów ręką to, co mają na myśli i co tylko oni widzą.

Dla informatycznego porządku - na Forum był również Fraunhofer Institute for Computer Architecture and Software Technology z porcją literatury.

W hali Forum odbywały się też wykłady i dyskusje: z braku czasu (rozkład jazdy Deutsche Bahn/PKP!) zdążyłem być tylko na jednym, który wcześniej upatrzyłem sobie w Internecie. Jego tematem był telewizor jutra, a jutro oznaczało perspektywę roku 2020. Jego główne cechy to: sterowany oprogramowaniem, dający dostęp do różnych źródeł sygnału (naziemny, satelita, kabel, nagrania, Internet, USB, Bluetooth), praca w różnych standardach obrazu i dźwięku, ekran 40 i więcej cali/HD/200Hz, przestrzenny dźwięk (5.1, a może nawet 7.1), dysk półprzewodnikowy (cichy!), możliwość prowadzenia wideo-rozmów. Padło też stwierdzenie, że już teraz do nowo budowanych w Niemczech domów doprowadza się łącza światłowodowe, bo są tańsze niż tradycyjne, miedziane.

Podsumowując - Forum było naukowe i techniczne, ale przede wszystkim - praktyczne. My zaś ze 40 albo i więcej już lat głosimy hasło "od pomysłu do przemysłu". I ciągle jesteśmy w drodze.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200