Na fali VoIP
- Sławomir Kosieliński,
- 25.02.2002
Obserwatorzy rynku telekomunikacyjnego przewidują rychły pogrzeb telefonii komutowanej. Realnym jej zagrożeniem staje się telefonia IP, która m.in. znacząco obniża koszt zdobycia klienta przez operatorów telekomunikacyjnych. Przewiduje się, że ci z nich, którzy będą się bronić przed wykorzystaniem VoIP, znikną z rynku.
Obserwatorzy rynku telekomunikacyjnego przewidują rychły pogrzeb telefonii komutowanej. Realnym jej zagrożeniem staje się telefonia IP, która m.in. znacząco obniża koszt zdobycia klienta przez operatorów telekomunikacyjnych. Przewiduje się, że ci z nich, którzy będą się bronić przed wykorzystaniem VoIP, znikną z rynku.
"Co nie jest zabronione, to jest dozwolone" - z tej reguły skorzystało już wiele firm udostępniających usługi transmisji głosu z wykorzystaniem technologii Voice over IP (VoIP), do których poniewczasie państwo zgłaszało swoje "ale". Nawet wejście w życie nowego Prawa telekomunikacyjnego nie uregulowało jednoznacznie kwestii związanych z telefonią VoIP. Ministerstwo Łączności, gdy jeszcze istniało, nie dostrzegło w transmisji głosu poprzez sieci IP zagrożenia dla monopolu Telekomunikacji Polskiej SA. Długo od zabrania głosu w tej sprawie wstrzymywał się również Urząd Regulacji Telekomunikacji, który ostatecznie wydał oświadczenie, że bliski jest uznania połączeń międzynarodowych realizowanych w technologii VoIP za łamanie gwarantowanego przez prawo monopolu TP SA. Tylko jak zamierza to udowodnić na miesiąc przed likwidacją i powstaniem nowego Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty?
Jak Polpak-T pomaga łamać monopol swojej firmy
Gdyby TP SA zależało na kolejnych procesach i rozprawieniu się z dostawcami usług telefonicznych VoIP, prawdopodobnie wykorzystałaby art. 40 ustawy - Prawo telekomunikacyjne, które zobowiązuje operatorów do "wykonywania zadań na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego". Przepis ten wymaga nie mniej i nie więcej niż zapewnienia przez operatora możliwości podsłuchiwania klientów na rzecz organów ścigania, MON, UOP czy też Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. TP SA ma specjalny system Beethoven, który na żądanie wymienionych wyżej służb nagrywa rozmowy wskazanych osób.
Usługi VoIP dla klientów indywidualnych są świadczone na dwa sposoby:
A jak podsłuchiwać głos zaszyty w pakietach IP, które dodatkowo mogą być szyfrowane? Urządzenia firm, takich jak Tele2 i Pirat.Net, wpięte do gniazdka telefonicznego (z reguły własności TP SA) konwertują głos na pakiety IP, które w tej postaci są przesyłane po całym świecie. Być może TP SA pro forma zwróci uwagę URT na ten szczegół, który stawia telefonię IP w uprzywilejowanej i nie do końca zgodnej z prawem sytuacji. Ale tylko pro forma, gdyż w rzeczywistości TP SA również pośrednio zarabia na telefonii VoIP - większość takich rozmów w naszym kraju jest bowiem przeprowadzana poprzez sieć transmisji danych Polpak-T, należącą do TP SA.