Marzenia o byciu w sieci telefonii komórkowej

Jestem użytkownikiem telefonu komórkowego. Statystycznym, przeciętnym i całkiem zwyczajnym - myślę - jestem użytkownikiem telefonu komórkowego. Myślałem też, że poza rachunkiem, nic, co z telefonem komórkowym jest związane, nie może mnie zaskoczyć (czasami może zaskakuje mnie słaba bateria).

Jestem użytkownikiem telefonu komórkowego. Statystycznym, przeciętnym i całkiem zwyczajnym - myślę - jestem użytkownikiem telefonu komórkowego. Myślałem też, że poza rachunkiem, nic, co z telefonem komórkowym jest związane, nie może mnie zaskoczyć (czasami może zaskakuje mnie słaba bateria).

Ostatnio jednak z różnych miejsc docierają do mnie badania użytkowników telefonów komórkowych w Polsce. Badania o mnie, nie da się ukryć. Jak czytam badania te, czytam o sobie i do smutnego wniosku dochodzę, iż nie zauważyłem nawet, że się tak zmieniłem. Jaki więc jestem od czasu posiadania telefonu komórkowego?

Lubię życie pełne wrażeń, lubię też korzystać z życia i nie myśleć o przyszłości. Jestem zadowolony z mojej obecnej sytuacji materialnej i cenię sobie luksus. Wolę mieć jedną drogą rzecz niż wiele tanich.

Marka posiadanych rzeczy nadaje mi odpowiedni styl. Lubię dowiadywać się czegoś nowego, lubię też - jak to nazwano - dreszczyk towarzyszący robieniu rzeczy nowych. Moimi ulubionymi sposobami spędzania czasu wolnego jest muzyka rockowa i kino. Na koncerty rockowe chodzę kilka razy w roku, a w kinie jestem co najmniej raz na trzy miesiące (współczuję tym, którzy nie są użytkownikami telefonu komórkowego, bo oni do kina chodzą najwyżej raz do roku). Jako posiadacz telefonu komórkowego bez opamiętania gonię za modą i nowymi prądami. Ciągle się spieszę. Nieustannie mojemu życiu towarzyszy nadmierne jego tempo. Korzystam z barów szybkiej obsługi, bo nie mam czasu na zjedzenie obiadu. Najbardziej gustuję w restauracjach innych niż wszystkie, tzn. uczęszczam z radością do Mc Donald'sa i Pizza Hut. Zbadano też moje wakacyjne preferencje. Na wakacje najbardziej lubię jeździć nad morze albo nad jezioro. Jednak nie gardzę też wyjazdami za granicę. Szczególnie podobają mi się Hiszpania i Włochy.

Podsumujmy: nie mam czasu na zjedzenie obiadu, uwielbiam dreszczyk towarzyszący robieniu czegoś nowego, najnowsza moda to mój konik, wolę mieć jedną drogą rzecz niż wiele tanich, lubię wreszcie dowiadywać się rzeczy nowych, nawet wtedy, jeśli do niczego mi się one nie przydadzą.

Kiedy ja się tak zmieniłem? Kiedy zmienili się wszyscy ci, których znam, a którzy także są szczęśliwymi posiadaczami telefonu komórkowego? Jak to możliwe, aby tak niepostrzeżenie zmieniły nas osiągnięcia techniki? W moim konkretnym przypadku pewnego uściślenia wymaga może fakt, że do wymienionych wyżej restauracji będę się musiał dopiero przekonać, ale wszystko inne jest jak najbardziej prawdziwe. Musi być prawdziwe, skoro tacy są użytkownicy telefonów komórkowych w Polsce. Chyba... że badanie dotyczy użytkowników telefonów komórkowych, którzy korzystają z usług innej sieci telefonii komórkowej niż ja. To może nawet by coś tłumaczyło. Ciągle bowiem odnoszę wrażenie, że nie jestem jeszcze takim ciekawym człowiekiem, jak pozostali użytkownicy telefonów komórkowych. To musi być badanie użytkowników innej sieci telefonii komórkowej. Cieszę się, że ja z jej usług nie korzystam. Za chwilę całkiem spokojnie i zwyczajnie zjem obiad...

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200