Listy do redakcji
- 29.01.2001
Jedna baza do wszystkiego W Computerworld nr 48/2000 ukazał się artykuł Mariana Łakomego Jedna baza do wszystkiego. W artykule pojawiła się następująca informacja: Ideę jednej bazy danych do wszystkiego negują producenci specjalizowanych narzędzi analitycznych, m.in. Business Objects....
Jedna baza do wszystkiego
W Computerworld nr 48/2000 ukazał się artykuł Mariana Łakomego Jedna baza do wszystkiego. W artykule pojawiła się następująca informacja: Ideę jednej bazy danych do wszystkiego negują producenci specjalizowanych narzędzi analitycznych, m.in. Business Objects....
Jako dystrybutor produktów Business Objects na terenie Polski pragniemy sprostować, że jest to nieprawda. Jedną z podstawowych cech produktów Business Objects jest integrowanie się z różnym źródłami danych, w tym relacyjnymi, wielowymiarowymi, jak również z tymi, które przez autora zostały nazwane uniwersalnymi. Produkty Business Objects doskonale współpracują z bazami danych, wymienionymi w artykule (a także innych producentów), co potwierdza praktyka u wielu klientów. Wynika to z faktu, że Business Objects nie jest bazą danych, hurtownią danych czy serwerem OLAP. Jest natomiast środowiskiem dostępu, analizy i współdzielenia informacji w organizacji w środowisku intranet lub ekstranet. Dlatego też negowanie idei baz uniwersalnych byłoby zaprzeczeniem jednego z podstawowych zało-żeń, jakie przyświeca firmie Business Objects przy tworzeniu swoich technologii - tzn. otwartości na wiele różnych źródeł danych.
Jacek Rymarz
zastępca dyrektora ds. marketingu
Business Objects
Premium Technology, Warszawa
Odpowiedź autora:
W artykule chciałem unaocznić fakt, że uniwersalne bazy danych największych dostawców baz, realizujące w jądrze bazy funkcje analityczne i eksploracyjne, stanowią zagrożenie bytu producentów narzędzi analitycznych.
Marian Łakomy