Listy

Ze zgrozą przeczytałem tekst 'Czy może jednak tędy...' Jarosława Knypla w nr. 22/98 CW o jego przejściach z Pekao SA. Jestem szczęśliwym posiadaczem konta, karty płatniczej, lokaty i skrytki bankowej w Pomorskim Banku Kredytowym w Szczecinie (grupa Pekao SA). Przerażenie moje wynika z szeroko zapowiadanego przez przedstawicieli Pekao SA 'ujednolicenia' produktów wszystkich banków grupy. Może PBKS nie jest zbyt rewolucyjny.

Ze zgrozą przeczytałem tekst 'Czy może jednak tędy...' Jarosława Knypla w nr. 22/98 CW o jego przejściach z Pekao SA. Jestem szczęśliwym posiadaczem konta, karty płatniczej, lokaty i skrytki bankowej w Pomorskim Banku Kredytowym w Szczecinie (grupa Pekao SA). Przerażenie moje wynika z szeroko zapowiadanego przez przedstawicieli Pekao SA 'ujednolicenia' produktów wszystkich banków grupy. Może PBKS nie jest zbyt rewolucyjny.

Mam tylko jedną kartę, numerek konta muszę pani podawać "z głowy", nie wszędzie wypłacam ile chce. Ale jedna pani załatwia mnie od początku do końca, zaś umowę o wynajem skrytki podpisałem w 15 minut (może dlatego że pan nie ma komputera i drukarek, a wszystko zapisuje w kilku zeszytach). Ostatnio podczas jednej wizyty w banku chciałem złożyć: dwa zlecenia stałe, jedno zlecenie jednorazowe, jeden wniosek o kartę VISA. Całość trwała może 10 minut i to głównie z powodu moich błędów we wniosku. PBKS też ma wady, ale smutno mi się zrobiło na myśl, że już niedługo stanę się "szczęśliwym" posiadaczem konta w Pekao SA.

Marek Miloszewski

Szczecin

SILP rośnie z lasem

Firma Polhit sp. z o.o. pragnie ustosunkować się do informacji zawartych w artykule "SILP rośnie z lasem" (CW nr 22/98). W tekście znalazły się dwie niewielkie, ale dość istotne dla nas nieścisłości. Lasy Państwowe były jedynie stroną zlecającą wykonanie odpowiedniej aplikacji i nieprawdziwe jest zdanie: "(...) zainstalowano oprogramowanie przygotowane przez leśników (...)". Autorem programu "Leśnik" jest firma Polhit. Aplikacja, przygotowana przy współpracy z pracownikami Lasów Państwowych, obecnie znajduje się w końcowej fazie testów.

Drugą nieścisłością w tym samym akapicie (istotną dla Polhitu jako dystrybutora komputerów Psion) jest przekręcenie nazwy komputera, dostarczanego Lasom Państwowym. Jego nazwa brzmi Psion Work-about, a nie Psion CE. Te dwie literki CE sugerują czytelnikowi, że komputer pracuje w systemie Windows CE - a to jest niemożliwe, ponieważ Psion Workabout ma własny, okienkowy system operacyjny, nie mający z Microsoftem nic wspólnego poza możliwością wymiany danych z PC.

Andrzej Słodownik

Polhit sp. z o.o.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200