Koniec Windows XP początkiem problemów?
- Dariusz Niedzielewski,
- 15.05.2012, godz. 08:20
Microsoft oficjalnie potwierdził, że za dwa lata definitywnie zakończy się era Windows XP - systemu operacyjnego, który zyskał uznanie tak wielu konsumentów i segmentu biznesowego. Jeszcze do tej pory, według marcowych danych NetMarketShare.com, udziały rynkowe XP szacowane są na poziomie 43%. I choć odsetek ten będzie się systematycznie zmniejszać, to z chwilą zaprzestania wspierania systemu przez koncern z Redmond mogą nastać złote czasy dla cyberprzestępców.
Zapewne część użytkowników w ogóle nie będzie świadoma faktu, że Microsoft przestał opracowywać nowe uaktualnienia i łatki bezpieczeństwa dla wykorzystywanego przez nich systemu. Według Jasona Millera, kierownika ds. badań i rozwoju w VMware, to właśnie z komputerów takich osób składają się zwykle botnety.
Polecamy Windows 8 w firmie? Nie warto się spieszyć
Potencjalny problem z zachowaniem odpowiedniego stopnia bezpieczeństwa urządzeń opartych na MS Windows XP może również dotknąć sektor biznesowy. Zwłaszcza mniejszy biznes, bo w korporacjach firmowe polityki bezpieczeństwa wyłączą z eksploatacji przestarzałe systemy operacyjne. Dodatkowym czynnikiem przyspieszającym przechodzenie w firmach na Windows 7 jest konieczność zapewniania pełnej kompatybilności systemu z najnowszymi aplikacjami (np. MS Word czy Excel).
Polecamy Windows 8 - "Cicha większość" nie ma racji?
Amol Sarwate, dyrektor ds. bezpieczeństwa informatycznego w firmie Qualys, zwraca uwagę na jeszcze inny aspekt końca ery XP. Wiele systemów SCADA (Supervisory Control And Data Acquisition), używanych w sieciach przemysłowych do kontrolowania procesów technologicznych i produkcyjnych, jest opartych na zmodyfikowanej wersji Windows XP. Aplikacje współpracujące są często niedostosowane do pracy na standardowych platformach systemowych Microsoftu, co poważnie komplikuje możliwość aktualizacji OS-a. Sarwate przekonuje, że po 2014 r. systemy SCADA mogą okazać się podatne na zagrożenia w równie dużym stopniu, jak komputery osobiste.
Czasy, gdy głównym problemem był stosunkowo nieszkodliwy spam z ofertą zegarków oraz leków w atrakcyjnych cenach, zdecydowanie minęły. Luki w oprogramowaniu są coraz częściej wykorzystywane do przeprowadzania ataków typu drive-by download. Użytkownik może sobie nawet nie zdawać sprawy z faktu, że odwiedzenie zainfekowanej strony internetowej spowodowało, że groźny trojan zainstalował się w komputerze.
Polecamy Windows Server czy Linux?
Dlatego specjaliści od bezpieczeństwa już dziś ostrzegają, że te ciche i bezinwazyjne metody hakerskie staną się jeszcze groźniejsze już chwilę po zakończeniu wspierania systemu Windows XP przez Microsoft. Radzą, by wykorzystać pozostałe dwa lata do modernizacji swojego środowiska informatycznego.