Interfejs użytkownika/systemu

W październiku tego roku naukowcy z UCLA odkryli, że aktywność mózgu przy przeszukiwaniu Internetu jest większa, co zasadniczo poprawia nasze zdrowie - szczególnie w starszym wieku.

W październiku tego roku naukowcy z UCLA odkryli, że aktywność mózgu przy przeszukiwaniu Internetu jest większa, co zasadniczo poprawia nasze zdrowie - szczególnie w starszym wieku.

Jednocześnie za pomocą rezonansu magnetycznego odkryto istotne różnice pomiędzy sposobem działania kory mózgowej u nastolatków korzystających ze zdobyczy współczesnej techniki a tymi, którzy w wyniku świadomego lub środowiskowego „wykluczenia cyfrowego” takiej aktywności nie przejawiają.

Janusz Palikot technologii informacyjnych, Nicholas G. Carr, przekonuje nas w miesięczniku The Atlantic, że Google działa ogłupiająco, ale zostawmy na razie oceny dobrze-źle. Badacze wydają się być zgodni co do jednego: cały ten komputerowo-informacyjno-internetowy bałagan wpływa na sposób funkcjonowania naszego mózgu. Wydaje mi się, że doniosłość tego faktu została przeoczona przez badaczy. Oto bowiem naprzeciw „interfejsu użytkownika”, czyli elektronicznych elementów komputera pozwalających człowiekowi komunikować się z maszyną (klawiatura, myszka, monitor), powstaje jego lustrzane odbicie: „interfejs systemu”, czyli dostosowania wewnątrz naszego ciała pozwalające efektywnie korzystać ze zdobyczy technologii informatycznych i dostępnych za ich pośrednictwem zasobów informacyjnych. To neuronowe, biochemiczne i bioelektryczne dostosowanie powstałe wewnątrz naszej czaszki ma znaczenie nie mniejsze, niż okienkowe systemy operacyjne i smartfony z dotykowymi ekranami.

„Bezwładność” kształtowania ciała przez prawa ewolucji jest na tyle duża, że zmiany fizyczne możemy zaobserwować dopiero na przestrzeni setek czy tysięcy lat – nie wyrosną nam więc dłonie z laserem zamiast myszki, oczy ze zintegrowaną przeglądarką albo dodatkowe palce do pisania po klawiaturze. Ale mózg to jedyna część naszego ciała na tyle elastyczna, że zmiany w nim zachodzące mogą być widoczne stosunkowo szybko, nawet za życia jednego pokolenia.

Paleoantropolodzy twierdzą, że jakieś pół miliona lat temu „rzutem na taśmę” praprzodkowie człowieka wykształcili duże mózgi jako mechanizm przystosowawczy nieokreślonego przeznaczenia. Od tego czasu ludzki hardware pozostaje niezmienny, choć przecież nasz świat tak diametralnie różni się od afrykańskiej sawanny. Software stale ewoluuje, a najlepszym tego dowodem są zmiany w naszych mózgach wywołane przez technologię.

Wiele pisze się o nowej generacji interfejsów użytkownika: dotykowych ekranach, akcelerometrach, przestrzennych wyświetlaczach, itd. Ale jeszcze ciekawszym przedmiotem badań wydaje mi się ów „interfejs systemu”, który powoli rodzi się w naszych głowach.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200