Krótki podręcznik wirtualizacji

Jak poruszać się w świecie wirtualizacji infrastruktury serwerowej w małej i średniej firmie?

Miej wszystko na miejscu

Najważniejsza część migracji ze środowiska pracującego bezpośrednio na sprzęcie do środowiska wirtualizowanego jest związana z zapewnieniem wszystkich niezbędnych zasobów przed rozpoczęciem przenoszenia pierwszego serwera, przed oddaniem do eksploatowania produkcyjnego, a nawet jeszcze przed rozpoczęciem testów. Oprócz sprzętu, należy zgromadzić wszystkie niezbędne licencje i poznać ograniczenia wybranych rozwiązań. Nie zawsze wybiera się najwyższe wydania oprogramowania wirtualizującego, zatem należy wiedzieć, które z opcji nie będą dostępne.

Czytaj też:

Wirtualizacja coraz bardziej dojrzała

Pierwsza fala zachwytów nad możliwościami wirtualizacji już minęła. Teraz biznes bardziej świadomie podchodzi do korzyści wynikających z zastosowania tej technologii.

Wirtualizacja zamiast modernizacji

W wielu firmach wykorzystuje się starsze systemy i aplikacje, które do niedawna wymagały pracy na dedykowanej maszynie. Brak wsparcia dla nowego sprzętu może być jednym z powodów do ich wirtualizacji.

Na przykład licencja może objąć migrację maszyn między hostami podczas pracy, ale nie zawiera opcji równoważenia obciążenia lub wysokiej dostępności, podobnie nie wszystkie wydania zawierają zaawansowane zarządzanie pamięcią. Jeśli wybrano znacznie tańsze licencje pozbawione takich opcji, należy ręcznie równoważyć obciążenie na fizyczne serwery, łączyć i restartować maszyny wirtualne w przypadku awarii serwera hostującego VM. W przypadku niewielkich środowisk, które nie obsługują wielu maszyn ani nie muszą zapewniać wysokiej dostępności, brak niektórych opcji nie jest krytyczny, niemniej jednak należy znać wszystkie ograniczenia licencyjne.

Zbuduj infrastrukturę

Dla sukcesu wdrożenia krytycznie ważne jest zapewnienie wymaganej wydajności CPU, sieci oraz przestrzeni i wydajności storage. Dzisiejsze wielordzeniowe procesory dobrze obsługują wirtualizację, na rynku jest także szeroka oferta urządzeń storage przeznaczonych dla takiego środowiska. Należy jednak zapewnić wymaganą niezawodność, stosując nadmiarowe zasilacze, macierze RAID (RAID 5 lub lepiej) chroniące przed utratą danych w przypadku awarii napędów. Jeśli nie wykorzystuje się centralnego składowania danych, niezbędny jest kontroler RAID z bateryjnym podtrzymaniem, najlepiej wykorzystać RAID 6. Przy braku centralnego storage'u nie można będzie wykorzystać migracji live między serwerami, a także proces uruchomienia maszyny wirtualnej składowanej na uszkodzonym hoście będzie trwał znacznie dłużej - to ograniczenie też trzeba uwzględnić.

Czy sieć jest gotowa?

W środowisku tym niezbędne będą przełączniki sieciowe, które mogą agregować łącza. Jeśli w planach jest wykorzystanie iSCSI, gigabitowe przełączniki Ethernet powinny obsługiwać ten protokół, w szczególności oferować ramki jumbo. Każdy serwer powinien być wyposażony w wystarczającą liczbę interfejsów sieciowych. Przy centralnym składowaniu danych serwer powinien mieć co najmniej cztery karty sieciowe: dwie dla zapewnienia przełączenia w przypadku awarii po stronie storage i dwie skonfigurowane z agregacją łączy po stronie sieci zewnętrznej. Macierz powinna być tak skonfigurowana, by eliminować pojedynczy punkt awarii łączy. Jeśli wykorzystuje się tylko wewnętrzne dyski w serwerze (a także storage łączony bezpośrednio), wystarczą dwie karty tworzące zagregowany link.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200